Guział, który w wielkiej polityce zaistniał w 2013 roku, gdy zorganizował referendum ws. odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz (jego wynik był nieważny ze względu na zbyt niską frekwencję), dotychczas kojarzony był raczej z lewicą (w przeszłości był politykiem SLD, szefem młodzieżówki tej partii).
Zdaniem Śpiewaka związanie się Jakiego z Guziałem to "pocałunek śmierci" dla kandydata Zjednoczonej Prawicy. - Potężny błąd sztabu wyborczego. Guział nie jest już reprezentantem środowisk lewicowych, ani samorządowych. Jest samotnikiem politycznym - mówił Śpiewak.
Śpiewak zarzucił też Guziałowi "pogardliwe wypowiedzi wobec osób, które przyjechały do Warszawy" z czasów referendum w 2013 roku.