- Stoję po stronie wartości demokracji, państwa opartego na zasadach konstytucyjnych. Większość moich wyborców pewnie zagłosuje na Rafała Trzaskowskiego. Ja jestem też bliższy temu kierunkowi - zadeklarował następnie Kosiniak-Kamysz, były kandydat Koalicji Polskiej (PSL i Kukiz'15) w wyborach prezydenckich.
Kosiniak-Kamysz mówił, że do poparcia Trzaskowskiego skłania go to, że usłyszał ostatnio od kandydata Koalicji Obywatelskiej o postulatach PSL - emeryturze bez podatku, dobrowolnym ZUS dla przedsiębiorców i dniu emerytalnym.
- Cieszę się, że mój program wyborczy w 90 proc., jeszcze przed I turą wyborów, został zaakceptowany przez Rafała Trzaskowskiego. Po I turze jeszcze to potwierdził - dodał prezes PSL.
Andrzejowi Dudzie Kosiniak-Kamysz zarzucił to, że ten "nie doprowadził do debaty" i nie dał szansy na poznanie jego stanowiska w sprawie postulatów PSL.
O własnym wyniku wyborczym (w I turze uzyskał 2,46 proc. głosów) Kosiniak-Kamysz mówił, że był on "poniżej oczekiwań".