Prezes PiS jest świadomy krytyki za strony opozycji za propozycję zorganizowania korespondencyjnych wyborów prezydenckich.
- Nie mogę tego zrozumieć. Ludzie, którzy noszą napisy "konstytucja", jednocześnie tej konstytucji nie szanują. W tym momencie nie są spełnione warunki wprowadzenia stanu nadzwyczajnego, w związku z tym, konstytucyjnie rzecz biorąc, nie ma możliwości odłożenia wyborów prezydenckich - powiedział Kaczyński.
Jakie opozycja ma interesy w przełożeniu wyborów? - Pan Schetyna wyraźnie powiedział, że wszystko od początku. Kandydaci od początku. Z punktu widzenia opozycji oni są niezbyt udani. Zaczyna się na świecie ciężki kryzys ekonomiczny. Za rok będziemy ciężko z tym walczyć. Ludzie zawsze mają pretensje do władzy, która próbuje takiemu kryzysowi zapobiegać. Przeciwnicy uważają, że ich szansę obecnie są niewielkie, a za rok będzie inaczej - odpowiedział.
Kaczyński uważa również, że wysokie poparcie w sondażach dla Andrzeja Dudy wynika z faktu, że prezydent sprawdza się w czasie zagrożenia.
Jakie będzie stanowisko partii Jarosława Gowina w sprawie głosowania korespondencyjnego? - Nie wiem, jaką podejmie decyzję. Mam nadzieję, że będzie racjonalna i zgodna z konstytucją - odpowiedział prezes PiS.