Wałęsa w rozmowie z „Super Expressem” powtórzył, że według niego najlepszymi kandydatami na prezydenta byliby Andrzej Olechowski i Waldemar Pawlak. Mówił o tym już kilka dni temu, w wywiadzie udzielonym portalowi Interia.

- Z moich obliczeń wynika, że to byliby najlepsi prezydenci  - stwierdził były prezydent, zapowiadając jednak, że w wyborach z dostępnych kandydatów wybrałby „mniejsze zło” - niedoszłą kandydatką Koalicji Obywatelskiej na premiera.  - Będzie to Małgorzata Kidawa-Błońska. Ma najwięcej doświadczeń, rodzinnych i innych i z tego punktu widzenia byłaby najlepsza - ocenił.

Przed wyborami parlamentarnymi Wałęsa zapowiadał, że poprze w wyborach Władysława Kosiniaka-Kamysza. "Nie mogę sobie wyobrazić, by tak zdolny polityk jak Kosiniak -Kamysz, jak i ludzie wsi z „ Jego zorganizowania " nie mieli miejsca w parlamencie" - pisał. W odpowiedzi lider PSL powiedział, że wolałby, aby były prezydent przeprosił za swoje słowa o Kornelu Morawieckim. Wpis na profilu Wałęsy został później usunięty. 

Teraz Wałęsa krytykuje prezesa PSL. - U mnie przegrał wszystko! Podaję mu rękę, pomagam, a on mnie w nosa za to? To dziękuję za to! Kosiniak musi doświadczenia złapać, żeby zmądrzał politycznie - stwierdził były prezydent.