14 grudnia na Konwencji Krajowej Platformy Obywatelskiej wyłoniony zostanie kandydat tej partii w wyborach prezydenckich. Jak informuje Onet.pl, do tej pory nie wpłynęła żadna kandydatura. Pewny jest start tylko Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, która była również kandydatką partii na stanowisko premiera.
W rozmowie z WP.pl rzecznik PO Jan Grabiec przyznał, że nie ma innych kandydatur.
– Z tego co wiem, nikt nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji. Ale zostały 2 dni więc zobaczymy, co się wydarzy. Samo zebranie podpisów nie stanowi problemu, zwłaszcza, że we wtorek jest posiedzenie Sejmu. Może się więc nawet okazać, że po południu pół godziny wystarczy jakiemuś znanemu kandydatowi, aby zebrał wymagane 30 głosów poparcia - powiedział.
Już wcześniej swój start w wyborach prezydenckich wykluczył były premier Donald Tusk. Nie wystartuje również prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
- Jesteśmy na ścieżce do kompromitacji. Co to za prawybory, w których nie ma kandydatów? - mówi jeden z szefów regionu z PO.
Nieoficjalnie padało nazwisko Radosława Sikorskiego. Członkowie PO twierdzą, że jest mało prawdopodobne, by obecny europoseł zdecydował się na zgłoszenie kandydatury.
Lider PO Grzegorz Schetyna ma namawiać do startu marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego i ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza.
Termin zgłaszania kandydatur mija we wtorek.