Gazowy gigant też ruszy na odsiecz kopalniom

Państwowe firmy wyłożą 1 mld zł na ratowanie KHW. Ruszają rozmowy z bankami.

Aktualizacja: 13.03.2017 05:10 Publikacja: 12.03.2017 18:26

Foto: Bloomberg

Do konsorcjum firm ratujących Katowicki Holding Węglowy dołączą: Polska Grupa Energetyczna, Energa oraz Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo – ustaliła „Rzeczpospolita". Razem wyłożą co najmniej 450 mln zł, a najwięcej da gazowy gigant. Obok nich wsparcie zadeklarowali już: Enea (350 mln zł) i TF Silesia (co najmniej 200 mln zł).

Wbrew wcześniejszym spekulacjom do transakcji nie przyłączy się PKN Orlen. Rząd liczy też na to, że uda się wynegocjować z bankami restrukturyzację zadłużenia KHW. Bez tego trudno będzie uzyskać akceptację Komisji Europejskiej dla pomocy polskim kopalniom.

Pełna mobilizacja

Polska Grupa Górnicza (PGG) potrzebuje 1 mld zł dokapitalizowania, by móc wchłonąć KHW oraz wspomóc go środkami na inwestycje i obsługę długu sięgającego 2,5 mld zł. Pieniądze muszą się znaleźć do końca marca, bo w kwietniu KHW nie będzie miał już środków na wypłaty dla górników. Pierwotny plan był taki, że fuzję PGG i KHW wesprą Enea, TF Silesia i Węglokoks, dając w sumie 700 mln zł. Później okazało się, że ta kwota nie wystarczy, a następnie w decydującym momencie z transakcji wycofał się Węglokoks, który ma zająć się restrukturyzacją hutnictwa. W ostatnich tygodniach trwało gorączkowe szukanie innych chętnych. Ostatecznie – jak wynika z informacji „Rzeczpospolitej" – do akcji przyłączą się PGE, Energa i PGNiG.

Te firmy zaledwie rok temu musiały wyłożyć 1,5 mld zł na ratowanie Kompanii Węglowej przekształconej w PGG. Stosowne uchwały w tych spółkach mają zostać podjęte jeszcze w tym tygodniu. Prezes gazowej spółki Piotr Woźniak stwierdził kilka dni temu, że jest zadowolony z inwestycji w PGG. Natomiast zarząd PGE przyznał, że analizuje kwestię ponownego dokapitalizowania węglowej spółki.

Redukcja długu?

Samo wsparcie firm kontrolowanych przez Skarb Państwa nie pomoże jednak w rozmowach z Brukselą, która krytycznym okiem patrzy na próby ratowania polskiego węgla. Dlatego rząd liczy na pomyślne rozmowy z bankami. W 2012 r. KHW wyemitował obligacje warte ponad 1 mld zł, które objęły: BZ WBK, BNP Paribas, DZ Bank Polska, Nordea Bank Polska i PKO Bank Polski (w międzyczasie Nordea została przejęta przez PKO BP). Z informacji „Rzeczpospolitej" wynika, że instytucje te dostały w piątek propozycję konwersji długu KHW na udziały węglowej spółki albo redukcji zadłużenia. Rozmowy na ten temat rozpoczną się w tym tygodniu. Będą trudne, ale rząd ma mocny argument – w grę wchodzi upadłość KHW.

Bez entuzjazmu

Krytycznym okiem na ponowne zaangażowanie się giełdowych spółek energetycznych i PGNiG w ratowanie kopalń węgla patrzą eksperci.

– Trudno oczekiwać od akcjonariuszy mniejszościowych tych firm, by przyjęli z entuzjazmem informacje o kolejnych wydatkach na ratowanie śląskich kopalń. Istnieje obawa, że nie jest to realizacja rzeczywistych celów biznesowych – mówi Kamil Kliszcz, analityk DM mBanku. Jego zdaniem kluczowe jest, czy kolejne dokapitalizowanie PGG to faktyczna realizacja strategii firm biorących udział w transakcji czy raczej działanie wynikające z potrzeby chwili. – Bardziej prawdopodobny wydaje się ten drugi scenariusz – sugeruje Kliszcz. Zastrzega jednocześnie, że być może, gdy ceny węgla będą sprzyjać, inwestycja w PGG faktycznie okaże się owocna. – Natomiast na razie nie widać, by akcjonariusze PGG mieli realny wpływ na kierunki działania tej górniczej firmy – kwituje analityk.

Z uwagi na poprawiającą się sytuację na rynku węgla i postępy w restrukturyzacji, PGG w ostatnich miesiącach udało się osiągnąć niewielkie dodatnie wyniki finansowe. Te pierwsze zyski zamiast na inwestycje popłyną jednak do górników – 27 marca dostaną oni po 1,2 tys. zł nagrody. Na ten cel popłynie około 37 mln zł. Jak mówi się nieoficjalnie, to cena za zgodę związków zawodowych na fuzję z KHW. Tymczasem w całym 2016 r. PGG zanotowała stratę netto sięgającą 326,7 mln zł.

Energetyka i PGNiG już raz sięgnęli do kieszeni

W kwietniu 2016 r. kontrolowane przez Skarb Państwa spółki zgodziły się na objęcie udziałów w Polskiej Grupie Górniczej na łączną kwotę 2,4 mld zł, z czego 1,8 mld zł było wkładem gotówkowym, a pozostałe 617 mln zł stanowiło konwersję wierzytelności. Do powołanej w ten sposób górniczej spółki przeniesiono kopalnie Kompanii Węglowej, ratując je tym samym przed bankructwem. Po 500 mln zł w PGG zainwestowały: PGE, Energa i PGNiG (poprzez spółki zależne). Fundusz Inwestycji Polskich Przedsiębiorstw FIZAN dał 300 mln zł, Towarzystwo Finansowe Silesia 400 mln zł, a Węglokoks 717 mln zł. W ramach refinansowania programu emisji obligacji Kompanii Węglowej banki oraz Węglokoks zgodziły się objąć nowe obligacje wyemitowane przez PGG o wartości nieco ponad 1 mld zł.

Do konsorcjum firm ratujących Katowicki Holding Węglowy dołączą: Polska Grupa Energetyczna, Energa oraz Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo – ustaliła „Rzeczpospolita". Razem wyłożą co najmniej 450 mln zł, a najwięcej da gazowy gigant. Obok nich wsparcie zadeklarowali już: Enea (350 mln zł) i TF Silesia (co najmniej 200 mln zł).

Wbrew wcześniejszym spekulacjom do transakcji nie przyłączy się PKN Orlen. Rząd liczy też na to, że uda się wynegocjować z bankami restrukturyzację zadłużenia KHW. Bez tego trudno będzie uzyskać akceptację Komisji Europejskiej dla pomocy polskim kopalniom.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Diesel, benzyna, hybryda? Te samochody Polacy kupują najczęściej
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Biznes
Konsument jeszcze nie czuje swej siły w ESG
Materiał partnera
Rośnie rola narzędzi informatycznych w audycie
Materiał partnera
Rynek audytorski obecnie charakteryzuje się znaczącym wzrostem
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Materiał partnera
Ceny za audyt będą rosły