Na szczęście tym razem nikt nie ucierpiał, a śmigłowiec bezpiecznie wrócił do bazy. Dyrekcja LPR o sprawie powiadomiła policję.
Do niebezpiecznej sytuacji doszło wczoraj około godziny 17. Śmigłowiec LPR wracał do bazy. Gdy był nad powiatem wołomińskim, ktoś oślepił załogę światłem lasera.
Jego wiązka trafiła ratownika siedzącego obok pilotki. – Ona zareagowała natychmiast. Obróciła śmigłowiec i zmieniła kierunek lotu. Tak wyglądają nasze procedury na wypadek takich sytuacji. Załodze udało się bezpiecznie wrócić do bazy – mówiła Katarzyna Gawełda z LPR w rozmowie z tvnwarszawa.pl.
Przyznała, że po zdarzeniu ratownik medyczny nie czuł się najlepiej. Widział poświatę i powidoki, cierpiał na zaburzenia widzenia. Dolegliwości ustąpiły.
Lotnicze Pogotowie Ratunkowe zawiadomiło policję o tym incydencie.