- Mieliśmy zgłoszenie o rozpylonej substancji na korytarzu w szpitalu. Kilka osób poczuło się źle w jednej z przylegających do korytarza sal. Na miejsce pojechała grupa chemiczna i osiem zastępów straży pożarnej - powiedział Szymon Kisieliński z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej, cytowany przez TVN Warszawa.

Portal podkreśla, że nie było ewakuacji całego szpitala. Według RMF FM ewakuowano tylko jedną ze szpitalnych sal. - Strażacy pracują wewnątrz budynku, więc niewiele widać. Jest też policja - relacjonował dziennikarz TVN.

Do zdarzenia doszło po godz. 18.00 na trzecim piętrze szpitala. Rozpylona substancja to prawdopodobnie gaz pieprzowy. - Ktoś po prostu zrobił sobie bardzo niewłaściwy żart - ocenił Szymon Kisieliński.