Skarga nadzwyczajna Prokuratura Generalnego ws. 70 tys. zł zasądzonych od chorej kobiety

Prokurator Generalny skierował do Sądu Najwyższego skargę nadzwyczajną od prawomocnego wyroku w sprawie o zapłatę, zasądzającego ponad 70 tysięcy złotych od kobiety niezdolnej do samodzielnego reprezentowania swoich interesów przed sądem.

Aktualizacja: 24.03.2021 10:07 Publikacja: 24.03.2021 07:34

Skarga nadzwyczajna Prokuratura Generalnego ws. 70 tys. zł zasądzonych od chorej kobiety

Foto: Fotorzepa / Krzysztof Skłodowski

Sprawa dotyczy pożyczki bankowej, która nie była spłacana w terminie. Podczas rozprawy, przed sądem w Zawierciu, pozwana przez bank kobieta wniosła o spłatę zadłużenia w małych ratach. Wskazała, że umowę pożyczki zawarła wraz z matką, która zmarła. Oświadczyła, że przez 10 lat była dobrym klientem banku, gdzie brała często pożyczki, które spłacała regularnie. Jednakże w pewnym momencie z uwagi na wysokość zadłużenia bank wymagał dodatkowego pożyczkobiorcy, stąd zawarła umowę wraz z matką, która w dużej mierze pomagała jej w spłacie. Zeznała również, że jest po rozwodzie, a po śmierci mamy straciła pracę.

Kredyt był ubezpieczony od utraty pracy i od śmierci, ale bank uznał, że ubezpieczenie nie obejmowało śmierci matki. Zaznaczyła, że pracuje na pół etatu i zarabia około 700 złotych netto oraz ma rentę częściowo zajętą przez komornika i otrzymuje 450 złotych. Wniosła o spłatę kredytu w ratach po 500 złotych.

Wyrokiem z 3 lutego 2017 roku Sąd Rejonowy w Zawierciu zasądził od pozwanej kwotę ponad 71 tys.  złotych wraz z odsetkami. Niezaskarżony przez pozwaną wyrok uprawomocnił się.

Uchylenia tego orzeczenia domaga się Prokurator Generalny, który złożył skargę nadzwyczajną do Sądu Najwyższego.

Jego zdaniem, nie tylko w momencie wydawania wyroku, ale zainicjowania postępowania o zapłatę, pozwana pozwana cierpiała na poważną chorobę i prawdopodobnie znajdowała się w stanie wyłączającym świadome i swobodne podjęcie decyzji i wyrażenia woli.

W skardze podkreślono, że sąd nie podjął próby ustalenia, z jakiej przyczyny młoda kobieta pozostaje na rencie i w jakich okolicznościach doszło do zaciągnięcia wysokiego kredytu, którego w efekcie samodzielnie pozwana nie zdołała spłacić. - Wyjaśnienie tych okoliczności w kontekście sprawy było nie tylko zasadne, ale wręcz konieczne, choćby dla ustalenia czy nie zachodzi potrzeba ustanowienia dla niej pełnomocnika z urzędu - wskazał PG. Zaznaczył przy tym, że z orzeczenia o niepełnosprawności wynika chociażby, iż jest ona niezdolna do podjęcia zatrudnienia. Co więcej z racji stwierdzonego schorzenia nie była w stanie podjąć racjonalnej obrony w postępowaniu przez sądem.

- Biorąc pod uwagę okoliczności odnoszące się do stanu zdrowia pozwanej i charakter jej schorzenia należy uznać, że w toku postępowania cywilnego mogła nie mieć rozeznania co do swojego postępowania i możliwości kierowania nim i znajdowała się w stanie wyłączającym świadome oraz swobodne powzięcie decyzji. Ponadto nie posiadała pełnomocnika procesowego, który mógłby reprezentować jej prawa, a w postępowaniu tym nie występował – jako strażnik praworządności i ochrony obywateli – prokurator - argumentuje Prokurator Generalny.

Sprawa dotyczy pożyczki bankowej, która nie była spłacana w terminie. Podczas rozprawy, przed sądem w Zawierciu, pozwana przez bank kobieta wniosła o spłatę zadłużenia w małych ratach. Wskazała, że umowę pożyczki zawarła wraz z matką, która zmarła. Oświadczyła, że przez 10 lat była dobrym klientem banku, gdzie brała często pożyczki, które spłacała regularnie. Jednakże w pewnym momencie z uwagi na wysokość zadłużenia bank wymagał dodatkowego pożyczkobiorcy, stąd zawarła umowę wraz z matką, która w dużej mierze pomagała jej w spłacie. Zeznała również, że jest po rozwodzie, a po śmierci mamy straciła pracę.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
ZUS
ZUS przekazał ważne informacje na temat rozliczenia składki zdrowotnej
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Prawo karne
NIK zawiadamia prokuraturę o próbie usunięcia przemocą Mariana Banasia
Aplikacje i egzaminy
Znów mniej chętnych na prawnicze egzaminy zawodowe
Prawnicy
Prokurator Ewa Wrzosek: Nie popełniłam żadnego przestępstwa
Prawnicy
Rzecznik dyscyplinarny adwokatów przegrał w sprawie zgubionego pendrive'a