W lipcu rząd podjął decyzję o poszerzeniu granic Opola kosztem okolicznych gmin. Decyzja ta wejdzie w życie 1 stycznia.
Rzecznik podkreśla, że Rada Ministrów ma – w granicach przyznanych przez ustawy – dużą swobodę w kształtowaniu podziału terytorialnego państwa. Swoboda wprowadzania zmian nie oznacza jednakże dowolności w ich dokonywaniu. Zdaniem Rzecznika, w przypadku zdecydowanego sprzeciwu mieszkańców objętych zmianą granic – a tak jest w tym przypadku - jedynie niezwykle istotne argumenty przemawiać powinny za dokonaniem zmian wbrew ich woli, wyrażonej w konsultacjach.
Tego nie udało się osiągnąć, a w toku toczących się rozmów narosły tylko wątpliwości.
Rzecznik zaangażował się w rozwiązanie tego sporu, ponieważ w sprawie zmiany granic Miasta Opola kosztem sąsiednich gmin, trafiło do niego wiele skarg od samorządowców, organizacji mniejszości narodowych, ale nade wszystko od rzeszy mieszkańców gmin, których tereny mają zostać przyłączone do Miasta Opola.
Rozumiejąc, że obie strony sporu mają istotne argumenty, Rzecznik starał się stworzyć warunki, w których argumenty te można było przedstawić i wzajemnie się wysłuchać. Bo bez tego nie ma szans na rozwiązanie i złagodzenia nasilającego się konfliktu. Rzecznik dwukrotnie uczestniczył w rozmowach na miejscu. W rozmowach tych brał także udział biskup opolski Andrzej Czaja.