Korespondencja z Brukseli

— Decyzja w tej sprawie już zapadła — powiedziało nam nieoficjalnie dobrze poinformowane źródło w PE.

Już 1 października wieczorem, po przesłuchaniu, wiadomo było, że Wojciechowski musi się przygotować na dodatkowe etapy, czyli pisemne pytania na temat wspólnej polityki rolnej oraz ewentualnie dodatkowe przesłuchanie. Początkowo to dodatkowe przesłuchanie planowano na 14 października, czyli dzień po wyborach parlamentarnych w Polsce. W środę po południu doszło do kolejnych spotkań w gronie przedstawicieli grup politycznych i wniosek był jednoznaczny: z tą kandydaturą nic się już nie da zrobić i trzeba przyspieszyć wszystkie procedury z nowym przesłuchaniem już 7 października. W takim scenariuszu dzień później, 8 października, Komisja Rolnictwa odrzuciłaby Wojciechowskiego. A desygnowana na nową przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen poprosiłaby Warszawę o nowe nazwisko. Nowych kandydatów musiały już przedstawić Rumunia i Węgry, bardzo prawdopodobne, że do wymiany dojdzie również w przypadku kandydatki z Francji.

Czytaj więcej w czwartkowej Rzeczpospolitej, a dziś o 21 na rp.pl