Sąd Najwyższy: poszkodowany ma prawo do eksperta z OC

Jeżeli sporządzenie ekspertyzy było niezbędne do efektywnego dochodzenia odszkodowania od ubezpieczyciela pojazdów, przysługuje zwrot jej kosztów.

Aktualizacja: 02.09.2019 20:42 Publikacja: 02.09.2019 13:15

Sąd Najwyższy: poszkodowany ma prawo do eksperta z OC

Foto: Adobe Stock

Prawo do zapłaty za ekspertyzę przysługuje poszkodowanemu i nabywcy roszczeń odszkodowawczych.

 

To sedno poniedziałkowej uchwały poszerzonego składu Sądu Najwyższego pod przewodnictwem Dariusza Zawistowskiego, prezesa Izby Cywilnej. O rozstrzygnięcie tej kwestii przez SN zwrócił się rzecznik finansowy (do niedawna rzecznik ubezpieczonych). Jest ważna nie tylko dla poszkodowanych w wypadkach, gdyż ogólne zasady wypłaty odszkodowań ubezpieczeniowych są podobne.

Czytaj też:

Kto płaci za ekspertyzę niezależnego rzeczoznawcy - Rzecznik Finansowy wnosi o uchwałę SN

Sąd Najwyższy o refundacji wydatków na pomoc niezależnego rzeczoznawcy

Odszkodowanie z OC obejmuje koszty koniecznych wycen

Niezbędny wydatek

– Przeciętny klient, otrzymując od ubezpieczyciela wyliczenia ze specjalistycznego systemu np. Audatex lub Eurotaxglass's, nie ma możliwości samodzielnej weryfikacji dokumentu, bo to kilka czy kilkanaście stron wyliczeń i technicznego żargonu – wskazywała w pytaniu do SN Aleksandra Wiktorow, rzecznik finansowy. – Rzeczoznawca oczywiście daje sobie radę z taką wyceną, dlatego koszty jego pracy na rzecz klienta powinny być pokrywane z polisy OC komunikacyjnego sprawcy szkody, jeśli odszkodowanie było przez ubezpieczyciela zaniżone – argumentowała.

Koszty ekspertyzy stały się już niemal stałym elementem spraw ubezpieczeniowych. W tych o duże szkody nie odgrywają aż tak istotnej roli jak w mniejszych. Pokazuje to przykład: koszt naprawy samochodu warsztat wybrany przez klienta oszacował na 3 tys. zł, a ubezpieczyciel wypłacił 2 tys. zł. Rzeczoznawca na zlecenie właściciela auta oszacował, że ubezpieczyciel powinien dopłacić 800 zł. Problem sprowadza się do tego, czy, zakładając trafność wyceny, wypłaci 800 zł plus 200–400 zł honorarium rzeczoznawcy.

Orzecznictwo nie było jednolite, dlatego wielu poszkodowanych, zwłaszcza przy mniejszych szkodach, rezygnuje z obstawania przy tym żądaniu i wytaczania sprawy.

– To kolejny krok do poprawy likwidacji szkód. Wzmacnia pozycję poszkodowanych i podmiotów walczących o dopłatę do zaniżonego przez ubezpieczyciela odszkodowania. Na towarzystwach wymusi większą staranność i profesjonalizm przy ustaleniu wartości szkody w czasie jej likwidacji – ocenia mec. Aleksander Daszewski z biura RF. – Takie wsparcie profesjonalnego rzeczoznawcy jest często niezbędne do wyceny rozmiarów szkody zarówno samym poszkodowanym (zwykle laikom w kwestiach technicznych), jak i prawnikom, którzy przejmują roszczenia w drodze cesji.

Sprawiedliwsza likwidacja

– I ta coraz częściej występująca potrzeba korzystania z ekspertyzy była jedną z przesłanek podjęcia takiej właśnie uchwały – powiedział „Rzeczpospolitej" prezes Dariusz Zawistowski.

Uchwała zapadła na posiedzeniu za zamkniętymi drzwiami. Jej uzasadnienie będzie opublikowane na piśmie za około miesiąca.

Sygnatura akt: III CZP 99/18

Opinia dla „Rzeczpospolitej"

Aneta ?Łazarska?, sędzia Sądu Okręgowego ?w Warszawie

Z treści uchwały Sądu Najwyższego wynika, że sąd ma badać indywidualnie każdą sprawę i oceniać, czy potrzeba skorzystania z opinii była uzasadniona. Ta teza nie budzi wątpliwości, gdy poszkodowanym jest konsument. Zdaje się, że Sąd Najwyższy zrównuje tu jednak pozycje konsumenta i firmy skupującej wierzytelności. Dotychczas orzecznictwo sądów było rygorystyczne i nie zwracano za opinie, uznając, że profesjonalista musi samodzielnie oceniać wierzytelność, którą kupuje na własne ryzyko. Za wcześnie prognozować, czy uchwała zmieni ten kierunek. Firmy żądają zwrotu za opinie nie tylko co do kosztów naprawy, ale też za oszacowanie czasu naprawy ?– na potrzeby najmu pojazdów. Koszty ubezpieczenia rosną.

Trzeba chyba wrócić do pomysłu ryczałtu za najem pojazdu zastępczego.

Prawo do zapłaty za ekspertyzę przysługuje poszkodowanemu i nabywcy roszczeń odszkodowawczych.

To sedno poniedziałkowej uchwały poszerzonego składu Sądu Najwyższego pod przewodnictwem Dariusza Zawistowskiego, prezesa Izby Cywilnej. O rozstrzygnięcie tej kwestii przez SN zwrócił się rzecznik finansowy (do niedawna rzecznik ubezpieczonych). Jest ważna nie tylko dla poszkodowanych w wypadkach, gdyż ogólne zasady wypłaty odszkodowań ubezpieczeniowych są podobne.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Praca, Emerytury i renty
Płaca minimalna jeszcze wyższa. Minister pracy zapowiada rewolucję
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Sądy i trybunały
Trybunał Konstytucyjny na drodze do naprawy. Pakiet Bodnara oceniają prawnicy
Mundurowi
Kwalifikacja wojskowa 2024. Kobiety i 60-latkowie staną przed komisjami