Na śliskim przejściu licz głównie na siebie, niełatwo o odszkodowanie za wypadek - wyrok Sądu Apelacyjnego

Aby uzyskać od zarządcy śliskiej posesji odszkodowanie za uraz, trzeba mu wykazać zawinienie.

Aktualizacja: 15.02.2021 18:06 Publikacja: 15.02.2021 17:47

Na śliskim przejściu licz głównie na siebie, niełatwo o odszkodowanie za wypadek - wyrok Sądu Apelacyjnego

Foto: Adobe Stock

Niech to będzie ostrzeżeniem dla przechodniów, by w trudnych warunkach atmosferycznych liczyli na siebie i dbali o swoje bezpieczeństwo. Właściciele nieruchomości mają obowiązek sprzątać i odśnieżać chodniki wzdłuż ich działek, a obowiązek spółdzielni lub wspólnot rozciąga się na podwórka, dojścia i wejścia do klatek budynków wielorodzinnych. Ale odpowiedzialność ta jest ograniczona do zawinienia właściciela, zarządcy posesji.

Pokazuje to wyraźnie sprawa Marii M., która w dniu opadu tzw. krupy śnieżnej na Podkarpaciu poślizgnęła się na mokrej nawierzchni po wejściu do klatki schodowej w bloku należącym do spółdzielni. Złamała sobie szyjkę udową, co wymagało wymiany stawu biodrowego. W tym dniu chodniki i schody przy wejściu do klatki były lekko oblodzone, nie było wycieraczek, a wewnątrz klatki było ślisko i przy drzwiach gromadziła się woda. Nie było śladów sypania piaskiem i nikt nie usuwał nagromadzonej wody.

Czytaj też: Przy odśnieżaniu ważny jest skutek, a nie podjęte starania

Kobieta pozwała towarzystwo ubezpieczeniowe, w którym spółdzielnia była ubezpieczona i Sąd Okręgowy w Przemyślu zasądził na jej rzecz 150 tys. zł zadośćuczynienia i rentę 300 zł miesięcznie. SO przyjął, że spółdzielnia nienależycie wywiązała się ze swoich obowiązków w utrzymywaniu wejść do klatki schodowej.

Rzeszowski sąd apelacyjny, do którego odwołał się zakład ubezpieczeniowy, a na tym etapie wsparła go spółdzielnia, powództwo kobiety w całości oddalił. Na podstawie świadków SA ustalił, że na klatce mogło być mokro, ale tylko w zakresie, w jakim wchodzący nanosili wodę, ale woda tam nie zalegała. Doświadczenie życiowe wskazuje zaś, że niewielki opad nie mógł spowodować zalegania wody w klatce. Nie było w związku z tym potrzeby posypywania jej piaskiem lub solą. Wymaganie, by po każdej wchodzącej do klatki osobie w trakcie opadów atmosferycznych klatka była wycierana, nie ma oparcia w przepisach prawa i jest niezgodne z zasadami doświadczenia życiowego – stwierdził SA.

– Odpowiedzialny za utrzymanie klatki schodowej może odpowiadać jedynie za zdarzenie, które pozostaje w związku przyczynowym z jego zawinionym zachowaniem, gdyż jest to odpowiedzialność na zasadzie winy, a nie ryzyka.

Sąd Najwyższy nie uwzględnił skargi kasacyjnej powódki, w szczególności jej zarzutu, że SA przesłuchał zgłoszonych dopiero w drugiej instancji przez spółdzielnię świadków, gdyż, jak wskazał w uzasadnieniu sędzia SN Paweł Grzegorczyk, przyczynili się do wyjaśnienia sprawy.

Sygnatura akt: I CSK 684/18

Niech to będzie ostrzeżeniem dla przechodniów, by w trudnych warunkach atmosferycznych liczyli na siebie i dbali o swoje bezpieczeństwo. Właściciele nieruchomości mają obowiązek sprzątać i odśnieżać chodniki wzdłuż ich działek, a obowiązek spółdzielni lub wspólnot rozciąga się na podwórka, dojścia i wejścia do klatek budynków wielorodzinnych. Ale odpowiedzialność ta jest ograniczona do zawinienia właściciela, zarządcy posesji.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona