- W statku kosmicznym dolecimy z Rosji do Waszyngtonu w ciągu 20 minut. Aby to wykorzystać w masowym transporcie, potrzeba nam jest jednak odpowiednia technologia i technika. Jeżeli będzie na to zapotrzebowanie na rynku, to jestem pewien, że i prywatni inwestorzy się znajdą - stwierdził prezydent Rosji podczas sobotniego spotkania z pracownikami zakładów Avtodisel w Jarosławiu, podała agencja Prime.
- Czy jest możliwe przyciągnięcie zagranicznego kapitału? Oczywiście. Ale musi tu być wykazana dobra zyskowność przedsięwzięcia. Trzeba też, by rynek do tego dojrzał, a inwestor prywatny sam był zainteresowany w takiej inwestycji - wyjaśnił Putin.
Zapewnił, że jest możliwe „przemyślane” wsparcie państwa dla tego typu projektów, pod warunkiem, że pojawią się inwestorzy, którzy dostrzegą rentowność przedsięwzięcia.
Na razie prezydent dał sygnał do uruchomienia seryjnej produkcji pierwszego rosyjskiego silnika gazowego JMZ-530. Odpowiada on najwyższym standardom ekologii - Euro-5 (a w przyszłości też Euro-6). Zakłady w Jarosławiu należą do grupy GAZ - przemysłowej składowej spółki Bazowy Element kontrolowanej przez oligarchę Olaga Deripaskę. Sam Deripaska stał u boku prezydenta jako przewodniczący rady nadzorczej spółki.
Silnik JMZ-530 pracuje na sprężonym gazie ziemnym CNG. Daje to nakłady na eksploatacje o 40-50 proc. niższe od silników diesla i benzynowych. Również poziom emisji tlenku węgla jest 5-6 razy mniejszy.