HBO w najbliższych tygodniach rozpocznie prace nad siódmym sezonem, który będzie krótszy niż dotychczasowe - będzie liczył siedem, a nie dziesięć odcinków. Jego emisję zaplanowano na lato 2017 roku (sezon szósty miał premierę pod koniec kwietnia).
Casey Bloys, dyrektor programowy HBO poinformował o planach dotyczących serialu na konferencji w Los Angeles. - Gdyby to ode mnie zależało, zrobiłbym 10 sezonów - zastrzegł. Dodał, że stacja pozwoli jednak twórcom zakończyć serial w sposób jaki oni uznają za najlepszy.
Bloys nie wykluczył jednak, że w przyszłości HBO wyemituje seriale nawiązujące do fabuły "Gry o Tron". - Nie jestem temu przeciwny, ale na razie nie mamy żadnych konkretnych planów - zastrzegł.
Przedstawiciel HBO odpierał też zarzuty o to, że w "Grze o Tron" i innych serialach HBO jest za dużo przemocy seksualnej wobec kobiet.
- Przemoc jest rozłożona po równo między obiema płciami - przekonywał. Dodał, że nie zauważył, by w "Grze o Tron" to kobiety były częściej ofiarami przemocy niż mężczyźni.