Chroniczny brak czipów skłonił wiele firm do większego zadbania o siebie i stworzenia łańcucha dostaw odporniejszego w dłuższym okresie, aby unikać niedoborów w przyszłości — uważa ta firma.
Producenci pojazdów mieli dotąd umowy o bezpośrednich dostawach z producentami niektórych surowców, w tym metali szlachetnych palladu i platyny, używanych w układach wydechowych. Przystąpili teraz do działań zapewniających dostawy tych metali po zakłóceniach na rynku, co wpłynęło też na ceny. Starają się rozwijać bezpośrednie powiązania z producentami półprzewodników — stwierdził Marfk Wakefield z działu samochodowego AlixPartners.
W przeszłości producenci pojazdów nie bardzo chcieli wchodzić w długoterminowe zobowiązania kupowania półprzewodników czy surowców i wiążąc się finansowo takimi umowami. Teraz ryzyko nie jest już potencjalne, jest realne — utraty produkcji z powodu braku mikroprocesorów — dodał Wakefield.
Jednym z przykładów nowego podejścia jest decyzja Forda o przeprojektowaniu podzespołów, aby wykorzystywać bardziej dostępne mikroprocesory. Mazda Motor ogłosiła, że brak tych elementów zmniejszy jej produkcję na świecie o 100 tys. samochodów bieżącym roku finansowym (do 31 marca 2022). Jeśli uda się jej wykorzystać w pełni dostępne zapasy, to może ograniczy ten spadek do 70 tys. sztuk.
Brak czipów przez 2 lata?
Prezydent giganta technologicznego IBM, Jim Whitehurst ocenił, że brak mikroprocesorów może potrwać kolejne 2 lata, a minie kilka następnych zanim sytuacja się poprawi. Powiedział w BBC News, że „istnieje duży odstęp od chwili opracowania danej technologii a rozpoczęciem budowy fabryki i pojawieniem się tych czipów. Tak więc szczerze mówiąc, musimy poczekać kilka lat zanim osiągniemy dostateczny wzrost mocy produkcyjnych, co złagodzi wszystkie aspekty niedoboru mikroprocesorów” — cytuje Reuter.