Korespondencja z Paryża
60 procent zaprezentowanych na tej wielkiej retrospektywie prac to dzieła niezbyt znane, większość jest po raz pierwszy pokazywana we Francji. Przeważają akwarele i gwasze, a prawdziwym rarytasem są rysunki satyryczne z początków kariery artysty. Prezentacja ma kameralny charakter i pozwala na intymny kontakt z małymi formatami. Dużych obrazów jest zaledwie kilka, co wynika z problemów finansowych, z którymi artysta borykał się przez całe życie.
Rysunki pokazywane w Centrum Pompidou pozwalają odkryć twórcę zdystansowanego do świata i obdarzonego naturalnym zmysłem ironii. Powstały na początku XX wieku, kiedy zbuntowany młodzieniec pracował nad pogłębianiem akademickich umiejętności rysunkowych, starając się jednocześnie odnaleźć indywidualną ekspresję. Klee operuje zarówno syntetyczną kreską, jak i płasko kładzioną plamą koloru. Widoczne jest to szczególnie w portrecie „Podejrzanej pary".
Małżeństwo z niezależną pianistką Lily Stumpf zburzyło jego dotychczasowe życie. Urodził się syn, a Klee daremnie poszukiwał płatnego zajęcia. Przez kilka lat był na utrzymaniu żony.
To wtedy zaprojektował i zrobił prawie 50 marionetek, z których przeszło połowa zachowała się do dzisiaj. Były świadectwem jego zainteresowania teatrem, muzyką i plastyką, ale zostały stworzone przede wszystkim z myślą o ukochanym synu, któremu poświęcał bardzo dużo czasu. Kilka z nich zostało pokazanych na obecnej wystawie.