O czym myślał Munch, malując "Krzyk"?

Obraz „Krzyk” autorstwa norweskiego malarza Edwarda Muncha jest jednym z najsłynniejszych obrazów w historii sztuki.

Aktualizacja: 22.03.2019 10:40 Publikacja: 22.03.2019 10:26

O czym myślał Munch, malując "Krzyk"?

Foto: Wikimedia Commons, Domena Publiczna

Większość osób uważa, że obraz „Krzyk” norweskiego malarza Edwarda Muncha przedstawia po prostu krzyczącą postać. Okazuje się, że taka interpretacja pracy jest błędna.

Czytaj także: Anty-Krzyk, czyli Munch znany i nieznany

 

 

W obrazie „Krzyk” Munch wspomina spektakularny zachód słońca w Oslo, który nadał niebu i chmurom dramatyczny czerwony odcień - twierdzi Giulia Bartrum, kuratorka nadchodzącej wystawy poświęconej artyście w British Museum w Londynie. - Krwawoczerwone niebo sprawiło, że poczuł się bardzo niespokojny - powiedziała Bartrum w rozmowie z CNN. - Grafika jest w dużym stopniu odzwierciedleniem osobistego nastroju Muncha - dodała. 

Jak podkreśliła ekspertka, artysta dodał w języku niemieckim inskrypcję na czarno-białej wersji litografii, która brzmi: „Czułem wielki krzyk natury”. Ręce nad uszami i upiorna postać w rzeczywistości mają „blokować” krzyk natury - twierdzi Bartrum.

Jak zaznaczyła, falistość postaci jest wizualną reprezentacją tego, co czuje artysta. - Bardzo łatwo jest źle zinterpretować obraz, jako krzyk postaci - powiedziała. - Można skojarzyć to z własnym nastrojem. Każdy miał takie chwile rozpaczy - dodała. 

Obraz ten był wykorzystywany między innymi w kampaniach politycznych, takich jak kampania na rzecz rozbrojenia jądrowego. Jak zaznacza ekspertka, Munch wyrażał osobiste emocje i nie zamierzał wykorzystywać swojego dzieła w takich kwestiach jako przesłania. 

Według Bartrum, Munch nawet za życia obawiał się, że stracił kontrolę nad swoją pracą, mimo że reprodukcje były wtedy znacznie mniej popularne niż obecnie. - Możesz wykorzystać to w osobisty sposób, ale możesz to wykorzystać także w sposób polityczny - powiedziała.

Kuratorka podkreśla, że nie ma związku między przybyciem „Krzyku” do Wielkiej Brytanii a toczącymi się sporami o wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. - Nie planowaliśmy w tym czasie wystawy - powiedziała Bartrum, podkreślając, że to „czysto przypadkowe”.

Prace nad wystawą "Edvard Munch: love and angst” rozpoczęły się pięć lat temu. Ekspozycja, którą oglądać będzie można od 11 kwietnia do 21 lipca, będzie największą wystawą prac Muncha w Wielkiej Brytanii od 45 lat.

Większość osób uważa, że obraz „Krzyk” norweskiego malarza Edwarda Muncha przedstawia po prostu krzyczącą postać. Okazuje się, że taka interpretacja pracy jest błędna.

Czytaj także: Anty-Krzyk, czyli Munch znany i nieznany

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sztuka
Omenaa Mensah i polskie artystki tworzą nowy rozdział Biennale na Malcie
Rzeźba
Rzeźby, które przeczą prawom grawitacji. Wystawa w Centrum Olimpijskim PKOl
Rzeźba
Trzy skradzione XVI-wieczne alabastrowe rzeźby powróciły do kościoła św. Marii Magdaleny we Wrocławiu
Rzeźba
Nagroda Europa Nostra 2023 za konserwację Ołtarza Wita Stwosza
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Rzeźba
Tony Cragg, światowy wizjoner rzeźby, na dwóch wystawach w Polsce