Co artyści malują na Saskiej Kępie. Wystawa w Domu Kultury PROM

Dom kultury PROM na Saskiej Kępie przygotował wielką wystawę tamtejszych artystów. Zaprezentowane zostaną prace 172 twórców.

Aktualizacja: 09.11.2016 08:29 Publikacja: 09.11.2016 06:00

Foto: materiały prasowe

- Na Saskiej Kępie istnieje duże środowisko artystyczne — wyjaśnia Magdalena Czerwosz, kuratorka wystawy. — Tu jest specyficzny mikroklimat powodujący, że my, tu mieszkający, mamy silne poczucie przynależności terytorialnej. Dzielnice nie miały dotąd własnych wystaw, a my wprowadziliśmy właśnie pojęcie saskokępianina. Chociaż środowisko artystów plastyków wcale nie jest jednorodne, to łączy je jakaś szczególnie spajająca więź.

Nigdzie indziej nie ma też tylu tablic upamiętniających artystów i to w oryginalnych formach, jak w przypadku Leonarda Sempolińskiego (ul. Walecznych 27), Jana Cybisa (ul. Walecznych 28), Stanisława Sikory (ul. Obrońców 28/30). A wielu czeka nadal na przypomnienie.

Kuratorka wystawy występuje w podwójnej roli — jest także artystką, której pracę będą mogli zobaczyć widzowie. Pokazana zostanie również praca jej matki — Zofii Czerwosz.

- Na Saskiej Kępie, jest dużo takich wielopokoleniowych artystycznych rodzin — mówi Magdalena Czerwosz. — A nawet jeśli dzieci nie idą śladami rodziców, to i tak podtrzymują więzi ze znajomymi swoich rodziców. O moim związku z Saską Kępą zadecydowali inni. Po pierwsze — dziadek Jan Rendzner, który 85 lat temu wybudował dom dla rodziny przy ul. Zakopiańskiej 31. Wybrał Kępę ze względu na bliskość Wisły nieobciążonej wówczas ściekami Warszawy. Po drugie — moja mama Zofia Czerwosz, która 68 lat temu powróciła do tego domu po ukończeniu ASP w Krakowie i zabrała ze sobą poznanego na uczelni męża górala.

W wystawie weźmie udział 172 artystów, każdego z nich będzie reprezentowała jedna praca. Twórcy przynależą do różnych generacji — od nieżyjących znanych malarzy starszego pokolenia jak Jan Cybis, Jacek Sempoliński, Jacek Sienicki, rzeźbiarz Karol Tchorek aż po najmłodszych takich jak Karina Drogowska ur. 1981 (dyplom na wydziale malarstwa ASP w pracowni Leona Tarasewicza), Jaśmina Wójcik ur. 1983, warszawska ASP w dyplom ASP w pracowni Multimedialnej Kreacji Artystycznej St. Wieczorka), czy Anna Barlik ur. 1985, (dyplom wydziału rzeźby ASP).

- Najwięcej pokażemy malarstwa olejnego, ale będzie również sporo akwarel, mniej rzeźby — opowiada Magdalena Czerwosz. — Będzie można zobaczyć trochę gobelinów, szkło, ceramikę. Będą też tak nietypowe obiekty jak ręcznie rysowane przez Kazimierza Szemiotha znaczki pocztowe. Kiedyś nawet były w obiegu.

Wystawa potrwa od 10 listopada do 4 grudnia

- Na Saskiej Kępie istnieje duże środowisko artystyczne — wyjaśnia Magdalena Czerwosz, kuratorka wystawy. — Tu jest specyficzny mikroklimat powodujący, że my, tu mieszkający, mamy silne poczucie przynależności terytorialnej. Dzielnice nie miały dotąd własnych wystaw, a my wprowadziliśmy właśnie pojęcie saskokępianina. Chociaż środowisko artystów plastyków wcale nie jest jednorodne, to łączy je jakaś szczególnie spajająca więź.

Nigdzie indziej nie ma też tylu tablic upamiętniających artystów i to w oryginalnych formach, jak w przypadku Leonarda Sempolińskiego (ul. Walecznych 27), Jana Cybisa (ul. Walecznych 28), Stanisława Sikory (ul. Obrońców 28/30). A wielu czeka nadal na przypomnienie.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sztuka
Omenaa Mensah i polskie artystki tworzą nowy rozdział Biennale na Malcie
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Rzeźba
Rzeźby, które przeczą prawom grawitacji. Wystawa w Centrum Olimpijskim PKOl
Rzeźba
Trzy skradzione XVI-wieczne alabastrowe rzeźby powróciły do kościoła św. Marii Magdaleny we Wrocławiu
Rzeźba
Nagroda Europa Nostra 2023 za konserwację Ołtarza Wita Stwosza
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Rzeźba
Tony Cragg, światowy wizjoner rzeźby, na dwóch wystawach w Polsce