Sojusz na rzecz wspierania chińskich patriotycznych ruchów demokratycznych w Hongkongu, czyli organizacja, która prowadzi Muzeum 4 czerwca, postanowił je zamknąć po "motywowanej politycznie" batalii prawnej - powiedział jego szef Albert Ho Chun-yan. Ho i jego wspólnicy nie byli w stanie pokryć kosztów postępowań sądowych wszczętych przez grupę właścicieli budynku, w którym funkcjonowało muzeum.
Jednak Ho liczy na to, że w ciągu roku muzeum zostanie ponownie otwarte, ale już w innym miejscu. Od kwietnia trwa akcja zbierania środków na ten cel.
Właściciele budynku twierdzą, że muzeum działało nielegalnie, gdyż urządzono je w wynajmowanych pomieszczeniach, które były przeznaczane tylko do celów handlowych.
W ostatnich miesiącach kierownictwo muzeum wskazywało, że goście, zwłaszcza Chińczycy, byli często nękani przez ochroniarzy budynku.
Muzeum, które działało zaledwie od kwietnia 2014 r., zajmowało powierzchnię zaledwie 80 metrów kwadratów i mieściło się w popularnej, handlowej dzielnicy Tsim Tsa Tsui.