Państwowy koncern naftowy Pemex potwierdził, że przyczyną piątkowego wybuchu potężnego rurociągu Tuxpan-Tula w stanie Hidalgo było nielegalnie wykonane wycięcie w powierzchni rury, mające na celu kradzież ropy. W wyniku wybuchu o dużej sile zginęło 20 osób a 71 zostało rannych. Ludzie ci stanowili grupę złodziei ropy.

Wybuch zamienił się w wielki pożar. Służby ewakuowały mieszkańców pobliskich wsi i miasteczek, a cały teren został odcięty od reszty kraju. W akcji uczestniczy nie tylko policja, straż pożarna i służby chemiczne, ale też wojsko. W szpitalach rejonu Tula został ogłoszony stan zagrożenia - poinformował Pemex. Najciężej poparzeni zostali przetransportowani do dwóch specjalistycznych szpitali w stolicy kraju. Drugi pożar ropociągu wybuchł w sobotę w stanie Queretaro. Na razie nie wiadomo co było przyczyną i czy są ofiary.