Większość osób żyje w przekonaniu, że wiara rodzi się intuicyjnie. Każdy z nas nosi na sobie pieczęć Boga i instynktownie wyczuwa, co jest dobre, a co złe. Panuje również przekonanie, że religie na całym świecie opierają się na podobnym planie, choć gdy się bliżej przyjrzymy, ich wektory bywają całkowicie przeciwne. Jedne wierzenia opierają się na kontraście między wielkim bóstwem a małą istotą ludzką, inne zakładają, że bogiem jest każdy. Już przy samych fundamentach te religie się znoszą, ale nadal odnosimy wrażenie, że gdzieś u podstaw wszystkim nam chodzi o to samo.
Temu stwierdzeniu przyklaskuje psychologia. Rzeczywiście, wszyscy na całym świecie mamy podobne potrzeby – wsparcia, racjonalnego wytłumaczenia niezrozumiałych zjawisk, uzasadnienia, po co żyjemy, oraz obniżenia lęku przed śmiercią i stratą. Psychologowie mówią: „Chcesz stracić wiarę? Zostań psychologiem. Dowiesz się, że niemal wszystko, co daje ci religia, możesz stworzyć sam". Racjonalizacja myślenia może prowadzić albo do zaprzeczenia religii lub wprost przeciwnie – poszukiwania materialnych dowodów na istnienie Boga. Mamy zatem intuicję, która mówi nam, że coś jest ponad naszym życiem i logikę, która musi to przekonanie wiarygodnie opracować lub odrzucić.
Dotychczasowe badania naukowe sugerowały, że ludzie, którzy mają silne przekonania religijne, są bardziej intuicyjni i mniej analityczni. I odwrotnie: gdy myślą bardziej analitycznie, zmniejsza się siła ich przekonań religijnych. Ale naukowcy z Coventry University i Oxfordu w Wielkiej Brytanii rzucili wyzwanie twierdzeniom, że wiara w zjawiska nadprzyrodzone jest czymś wrodzonym i naturalnym. Nowe badania sugerują, że tak nie jest i że ludzie nie są „urodzonymi wierzącymi". Ich postawa wobec religii nie jest związana ani z intuicją, ani z racjonalnym myśleniem.
– Co napędza naszą wiarę w siły wyższe? Intuicja, rozum czy serce? Odbyła się długa debata na ten temat i nasze prace zakwestionowały teorię, że istnienie religii zależy od tego, jak wiele osób polega na intuicyjnym lub analitycznym myśleniu – mówi szef projektu badawczego, dr Miguel Farias. – Nie uważamy, że ludzie są „urodzonymi wierzącymi" w taki sam sposób, w jaki nieuchronnie uczymy się języka w młodym wieku. Dostępne dane socjologiczne i historyczne pokazują, że to, w co wierzymy, opiera się głównie na czynnikach społecznych i edukacyjnych, a nie na stylach poznawczych, takich jak myślenie intuicyjne lub analityczne.
Intuicja pielgrzyma
Badanie przeprowadzono na osobach biorących udział w pielgrzymce do Camino de Santiago – Drodze św. Jakuba prowadzącej do katedry w Santiago de Compostela, w północno-zachodniej Hiszpanii. Wierni wierzą, że w świątyni tej znajdują się relikwie św. Jakuba Apostoła.