rp.pl: Co to jest flipnoza?
Kevin Dutton: To sztuka błyskawicznej, piorunującej perswazji. Pozwala odwrócić nawet najtrudniejszą sytuację na własną korzyść.
Na przykład?
Pewnego wieczoru, pod koniec wystawnego bankietu dla dygnitarzy ze Wspólnoty Narodów (Commonwealth), Winston Churchill mimochodem zauważa jednego z gości, który ukradł ze stołu drogocenną srebrną solniczkę, wsunął ją do kieszeni smokingu i zmierza w kierunku wyjścia. Jak w tej sytuacji może zareagować Churchill? Rozdarty pomiędzy lojalnością wobec gospodarza a chęcią uniknięcia skandalu, jaki nastąpiłby po podniesieniu alarmu, wpada na pewien pomysł. Bez wahania sam sięga po pieprzniczkę z tego samego kompletu i wkłada ją do własnej kieszeni. Po czym, przysuwając się do swojego „wspólnika”, ukazuje mu swój łup i szepce: „Chyba nas zauważyli, lepiej odłóżmy to z powrotem..”.
W książce roi się od takich przykładów i historyjek. Cytuje pan m.in. dialog między stewardesą a pięściarzem Muhammadem Alim (S: Proszę zapiąć pasy przed startem. A: Jestem Supermanem. Mogę latać bez pasów. S: Superman nie potrzebuje samolotu). Ale co jest przełomowego w opisującej fenomen flipnozy książce „Zaklinanie umysłu”?