Wyrok oznacza, że w Polsce aborcja może być legalna tylko w dwóch przypadkach - gdy ciąża jest efektem czynu przestępczego (gwałtu, kazirodztwa) lub gdy zagraża życiu matki. To czyni przepisy aborcyjne w Polsce jednymi z najbardziej surowych na świecie.
Od dnia ogłoszenia wyroku w Polsce trwały uliczne, które przybrały antyrządowy charakter - uczestnicy protestów uważają, że TK wydał wyrok pod dyktando koalicji rządzącej.
TK zajął się kwestią ustawy aborcyjnej w Polsce na wniosek grupy posłów PiS i Konfederacji.
Kulminacją protestów była demonstracja do jakiej doszło 30 października w Warszawie - wówczas na ulice stolicy miało wyjść ok. 100 tysięcy osób.