Według wstępnych danych w 2020 roku liczba mieszkańców Rosji zmniejszy się o około 158 tys. osób – pięć razy więcej niż rok wcześniej.
– Coroczny spadek liczby ludności wynosi około jednego procentu. Na podobnym poziomie utrzymuje się też wskaźnik urodzeń. Zgony związane z koronawirusem nie wpływają na tę sytuację. W 2010 roku na przykład z powodu niezwykłych upałów w centralnej Rosji zmarło ok. 50 tys. osób – więcej niż w obecnej epidemii (z powodu koronawirusa oficjalnie zmarło 17,2 tys. – red.) – tłumaczy ekonomista Agasi Tawadjan.
Jednakże epidemia Covid będzie miała wpływ na liczbę ludności Rosji, tylko nieco inaczej – uważają inni naukowcy. – Naturalny wzrost ludności w naszym kraju jest możliwy, jeśli w długim okresie na jedną kobietę będzie 2,1 urodzeń. Tymczasem od 2017 roku obserwujemy trend spadkowy – powiedział Anatolij Wiszniewski, demograf z moskiewskiej Wyższej Szkoły Ekonomicznej.
– Liczba Rosjan może jednak rosnąć mimo ujemnego przyrostu ludności, ale tylko dzięki migrantom. A tych – z powodu zamknięcia granic wywołanego pandemią – jest znacznie mniej – tłumaczył.
Nie wyjaśnia to jednak, dlaczego liczba ludności Rosji zmniejszała się od 2018 roku, gdy granice były otwarte i nic nie powstrzymywało napływu imigrantów. Wiszniewski jedynie stwierdził, że „od trzech lat migranci nie kompensują ujemnego przyrostu”. Według danych Rosstatu (odpowiednik Głównego Urzędu Statystycznego) w pierwszej połowie 2020 roku do Rosji wjechało 2,5 razy mniej przybyszy szukających pracy niż rok wcześniej.