Jak informuje „The Wall Street Journal”, 25-letnia Midori Nishida wykupiła bilet lotniczy linii Hong Kong Express Airways, aby odwiedzić swoich rodziców, którzy mieszkają na należącej do terytorium USA wyspie Saipan. Podczas odprawy obsługa przewoźnika poinformowała kobietę, że jeśli chce wejść na pokład samolotu, musi wykonać test ciążowy. 

25-latkę zaprowadzono do specjalnego pomieszczenia, gdzie musiała wykonać test. Okazało się, że Nishida nie spodziewa się dziecka. - To było upokarzające i frustrujące doświadczenie - powiedziała w rozmowie z "Wall Street Journal”. Pracownicy Hong Kong Express twierdzili, że nie chcieli, aby „zostały naruszone amerykańskie przepisy imigracyjne”. Saipan od 2016 roku zmaga się z tzw. turystyką porodową. Przyszli rodzice, najczęściej pochodzący z Chin, latają na amerykańską wyspę, aby doczekać się na niej porodu. Ich dzieci automatycznie wówczas zyskują obywatelstwo amerykańskie. W 2018 roku władze wyspy odnotowały więcej porodów turystów niż mieszkańców.

Ujawnienie całego zdarzenia wywołało kontrowersje i oburzenie. Linie lotnicze wydały oświadczenie, w którym przeprosiły wszystkich, którzy poczuli się urażeni i zapewnili, że natychmiast zrezygnowano z tego rodzaju praktyk.