Kozy zostały zauważone przez amerykańskiego komika Jona Stewarta i jego żonę Tracey, którzy przetransportowali je do pobliskiego schroniska dla zwierząt.
Stewart, były gospodarz „The Daily Show”, od dawna jest aktywistą zajmującym się zwierzętami. On i jego żona pomagają schronisku Farm Sanctuary w północnej części stanu Nowy Jork. W 2015 roku, na swojej farmie w New Jersey, stworzyli także miejsce dla zwierząt , które trafić mają do rzeźni.
Przedsiębiorstwo Metropolitan Transportation Authority (MTA), które zarządza nowojorskim metrem, poinformowało, że wezwało policję i osoby zajmujące się kontrolowaniem zwierząt, gdy na torach między stacjami Fort Hamilton i New Utrecht zauważone zostały dwie kozy. - Powiedziano nam, że chrupią trawę - powiedział Jon Weinstein, rzecznik MTA.
Pracownicy pociągu i policja zdołali złapać zwierzęta około godziny 13.00 czasu lokalnego - podało MTA.
Na koncie nowojorskiego metra w mediach społecznościowych zostało opublikowane zdjęcie, na którym widać chodzące po torach zwierzęta.