W stronę budynku policji poleciały petardy i kamienie. Są pierwsi zatrzymani.
Protest zaczął się ok. godz. 18 na ulicy Trzemeskiej. Początkowo brało w nim udział ok. 100 osób, z czasem liczba ich przekroczyła 400.
Poza rodziną zmarłego mężczyzny byli też jego znajomi, oraz obcy ludzie, którzy protestują przeciwko tej bezsensownej śmierci.
Zgromadzeni mają różne transparenty. Wśród nich m.in. z napisem: "Igor nie zginął śmiercią naturalną", czy „ZOMO". Tłum skandował : „Mordercy, mordercy", „Gestapo, gestapo" czy „Chcemy prawdy. Chcemy prawdy".
Ludzie pytali, dlaczego policja usunęła znicze zapalone przed komisariatem w poniedziałek. Przed budynkiem stoi kordon funkcjonariuszy. W ich kierunku poleciały najpierw petardy.