Zgodnie z podpisanym przez nowego wówczas ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego (zastąpił na tym stanowisku Konstantego Radziwiłła, zwolnionego ze stanowiska w ramach rekonstrukcji gabinetu Mateusza Morawieckiego - red.) rząd miał przyspieszyć tempo podnoszenia procentu PKB przeznaczonego na służbę zdrowia do 6 proc., a lekarze od 1 lipca mieli dostać podwyżki.
Według umowy, pensja lekarza na etacie w szpitalu miała wynieść 6750 zł, o ile zobowiąże się, że nie będzie pracować w innej placówce medycznej.
Ponieważ 4 lipca sejmowa komisja zdrowia odrzuciła poprawki proponowane przez rezydentów, ci uznali, że minister zdrowia złamał umowę zawartą w lutym.
"Czeka nas w najbliższym czasie fala protestów i strajków w ochronie zdrowia. Przepraszamy pacjentów za to co nastąpi" - napisali dziś rezydenci na Twitterze.