Odchodzą dotychczasowi
Chodzi o prezesa Izby Karnej Stanisława Zabłockiego oraz Izby Pracy – Józefa Iwulskiego wykonującego od dwóch miesięcy jego obowiązki (pod „urzędową nieobecność I prezes SN Małgorzaty Gersdorf). A to oznacza, że tę rolę przejmie prezes Izby Cywilnej Dariusz Zawistowski.
Dariusz Zawistowski był gościem wtorkowego programu #RZECZoPRAWIE
Taki scenariusz przewiduje zresztą wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha, a prezes Zawistowski już we wtorek powiedział w programie „Rzecz o prawie", że stanowisko przejmie, gdyż tak stanowi ustawa.
Zostaje jednak do rozstrzygnięcia kwestia przejściowego kierowania izbami Pracy i Karną, gdyby wakaty na tych stanowiskach miały się przedłużać. Prezydent może wtedy skorzystać ze specjalnego narzędzia przewidzianego właśnie na taką sytuację w jednej z ustaw „naprawczych" o SN i na czas przejściowy „powierzyć" kierowanie izbą wskazanemu dowolnie sędziemu.
Docelowym rozwiązaniem są wybory prezesów przez sędziów SN, oczywiście odnowionego kadrowo. Przede wszystkim dlatego, że wybór I prezesa jest warunkiem wyboru na wolne stanowiska prezesów poszczególnych izb (a są cztery wolne). To z kolei jest uzależnione od tego, że w SN będzie obsadzonych 80 stanowisk, a nie licząc kwestionowanej I prezes Małgorzaty Gersdorf, za to doliczając pięciu sędziów, którym prezydent przedłużył możliwość orzekania – w SN jest ich obecnie 50. Potrzeba zatem jeszcze co najmniej 30.