Kogo prezydent wskaże do kierowania Sądem Najwyższym po usunięciu prof. Małgorzaty Gersdorf.

Wkrótce dowiemy się, czy – i kogo – prezydent wyznaczy do kierowania Sądem Najwyższym po usunięciu prof. Małgorzaty Gersdorf.

Aktualizacja: 03.07.2018 15:43 Publikacja: 03.07.2018 07:08

Kogo prezydent wskaże do kierowania Sądem Najwyższym po usunięciu prof. Małgorzaty Gersdorf.

Foto: Fotolia.com

Z wypowiedzi publicznych prezydenckich ministrów wynika, że we wtorek postanowieniem prezydenta pierwsza prezes SN Małgorzata Gersdorf zostanie przeniesiona w stan spoczynku. Może Andrzej Duda wskaże też sędziego SN tymczasowo kierującego pracą tego sądu. Tu jednak jest wielka niewiadoma. Jak wynika z wypowiedzi naszych rozmówców z Pałacu Prezydenckiego pytanych o poszukiwanie kandydata, „nie wygląda to dobrze" i „sytuacja jest bardzo trudna". Może się więc okazać, że jeśli władza nie będzie uznawać prof. Gersdorf, sądem pokieruje najstarszy stażem prezes jednej z izb SN. Wniosku do prezydenta o zgodę na dalsze orzekanie prof. Gersdorf nie składała, bo uznaje, że jego podstawa jest niekonstytucyjna. Zapowiada, że 4 lipca zamierza przyjść do pracy, tak jak dotychczas.

Uroczyste powitanie

Z tego, co już wiadomo, 4 lipca przed siedzibą SN mają się zgromadzić sędziowie, by powitać w pracy dotychczasową pierwszą prezes i kolejny raz zamanifestować poparcie dla niej. Parlamentarna opozycja i stowarzyszenia prawników też zapowiadają obecność.

Czytaj też:

Polowanie na prezesa Sądu Najwyższego

Prezesa sądu zatrudnię

– Przyjdźmy 4 lipca o 8.30 i przywitajmy sędziów oraz pierwszą prezes SN – apelowała w poniedziałek Kamila Gasiuk-Pihowicz z Nowoczesnej.

Presję na pierwszą prezes wzmacniają wypowiedzi polityków obozu rządzącego.

– Mam nadzieję, że przyjdzie opamiętanie – mówi minister Marek Suski pytany o to, czy dojdzie do przepychanek w SN.

Czy trwają poszukiwania tymczasowego szefa?

– Słyszę różne plotki i pogłoski, ale nie ma sensu ich snuć, bo miarodajnych informacji nie ma – mówi „Rz" sędzia Michał Laskowski, rzecznik SN. Być może prezydent szuka wśród sędziów SN, którzy zwrócili się do niego o zgodę na dalsze orzekanie w trybie nowej ustawy. – Dla prezydenta to sygnał, że sędzia tę ustawę respektuje – mówi proszący o anonimowość sędzia SN. Zrobili tak: 67-letni sędzia Rafał Malarski z Izby Karnej, 65-letni Zbigniew Myszka z Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oraz sędziowie Izby Cywilnej: Bogumiła Ustjanicz (67 lat), Anna Kozłowska (66 lat), Anna Owczarek (66 lat), Maria Szulc (65 lat), Wojciech Katner (68 lat), Jacek Gudowski (68 lat) i Marian Kocon (68 lat). Nasz rozmówca zaznacza jednak, że jeśli nawet uznać tych sędziów za akceptujących ustawowy zapis o stanie spoczynku, to nie ma żadnej pewności, że zgadzają się także na skrócenie kadencji Małgorzaty Gersdorf. Dlatego poszukiwania kandydata mogą się odbywać w jeszcze innym gronie: sędziów nieobecnych podczas ostatniego zgromadzenia ogólnego SN, podczas którego udzielono jednoznacznego poparcia dla pierwszej prezes. W tym posiedzeniu nie uczestniczyli m.in. sędziowie Marta Romańska i Karol Weitz z Izby Cywilnej, sędziowie Rafał Malarski i Wiesław Kozielewicz z Izby Karnej oraz Piotr Prusinowski, Krzysztof Staryk i Zbigniew Myszka z Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych.

Najstarszy czy łapanka

Więcej będzie wiadomo, gdy poznamy treść postanowienia prezydenta ws. przeniesienia pierwszej prezes SN w stan spoczynku oraz ewentualnie wskazania jej następcy. Czy na pewno się pojawi, skoro słychać, że jest problem ze znalezieniem kandydata? Można sobie wyobrazić, że prezydent nie wskaże nikogo. Ustawa o SN przewiduje sytuację, gdy nagle zabraknie prezesa. Tak było np. w 2014 r., gdy w wyniku ciężkiej choroby zmarł pierwszy prezes SN Stanisław Dąbrowski. Jego obowiązki – aż do wyboru Małgorzaty Gersdorf – przejął najstarszy sędziowskim stażem prezes izby. Wymóg ten spełnia sędzia Józef Iwulski, prezes Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych. Tyle że 66-letni prezes Iwulski zgłosił prezydentowi gotowość dalszego orzekania w trybie konstytucji, a nie ustawy o SN.

Na razie wnioski sędziów są w Krajowej Radzie Sądownictwa, która ma je rozpoznać w lipcu. A żeby powołać nowego pierwszego prezesa SN potrzeba 110 sędziów, więc trzeba poczekać, aż SN zyska ponad 60 nowych sędziów.

Gorące dni w SN

- Sąd Najwyższy „jest ostatnią instytucją stojącą na straży porządku prawnego w Polsce" – piszą sędziowie, prokuratorzy i adwokaci. Wzywają do masowych protestów w obronie Sądu Najwyższego.

- Apel o masowy udział w demonstracjach 3 i 4 lipca na placu Krasińskich, gdzie mieści się siedziba Sądu Najwyższego, podpisały wszystkie stowarzyszenia prawnicze w Polsce – Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia, Stowarzyszenie Sędziów Themis, Stowarzyszenie Sędziów Rodzinnych i ProFamilia oraz Stowarzyszenie Prokuratorów „Lex Super Omnia".

3 i 4 lipca chcemy dać wsparcie sędziom Sądu Najwyższego – piszą prawnicy, prosząc swoich kolegów i społeczeństwo, by „w tych dniach zjawili się na placu Krasińskich" i wsparli prof. Małgorzatę Gersdorf oraz sędziów, których PiS chce przenieść w stan spoczynku. -a.ł.

Z wypowiedzi publicznych prezydenckich ministrów wynika, że we wtorek postanowieniem prezydenta pierwsza prezes SN Małgorzata Gersdorf zostanie przeniesiona w stan spoczynku. Może Andrzej Duda wskaże też sędziego SN tymczasowo kierującego pracą tego sądu. Tu jednak jest wielka niewiadoma. Jak wynika z wypowiedzi naszych rozmówców z Pałacu Prezydenckiego pytanych o poszukiwanie kandydata, „nie wygląda to dobrze" i „sytuacja jest bardzo trudna". Może się więc okazać, że jeśli władza nie będzie uznawać prof. Gersdorf, sądem pokieruje najstarszy stażem prezes jednej z izb SN. Wniosku do prezydenta o zgodę na dalsze orzekanie prof. Gersdorf nie składała, bo uznaje, że jego podstawa jest niekonstytucyjna. Zapowiada, że 4 lipca zamierza przyjść do pracy, tak jak dotychczas.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
ZUS
ZUS przekazał ważne informacje na temat rozliczenia składki zdrowotnej
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Prawo karne
NIK zawiadamia prokuraturę o próbie usunięcia przemocą Mariana Banasia
Aplikacje i egzaminy
Znów mniej chętnych na prawnicze egzaminy zawodowe
Prawnicy
Prokurator Ewa Wrzosek: Nie popełniłam żadnego przestępstwa
Prawnicy
Rzecznik dyscyplinarny adwokatów przegrał w sprawie zgubionego pendrive'a