W życie wchodzi właśnie kilka przepisów regulaminu urzędowania sądów powszechnych. Dotyczą zasad przydziału spraw w konkretnych wydziałach.
Generalna zasada jest prosta: sprawy są przydzielane do wydziałów zgodnie z podziałem czynności. A w wydziałach – według kolejności ich wpływu do sądu.
Tam, gdzie sędziów mogą wesprzeć referendarze sądowi (mają kompetencje do ich załatwienia), sprawy trafiają właśnie w ich ręce.
Według identycznych zasad dokonuje się przydziału niepodlegających odrębnej rejestracji skarg i wniosków w sprawach zakończonych, w których referent nie pełni już czynności w wydziale (sekcji).Wyjątek stanowią niektóre sprawy gospodarcze. Otóż sprawy wpływające do dwóch lub większej liczby wydziałów gospodarczych w sądzie rejonowym, rozpoznających sprawy w postępowaniu procesowym, rozdziela się między wszystkich orzekających w tych wydziałach. W takim przypadku trafiają kolejno do wszystkich orzekających ze wspólnej alfabetycznej listy sędziów i asesorów sądowych, a następnie są rejestrowane w ewidencji. Szczegółową organizację przydziału takich spraw określi zarządzenie prezesa konkretnego sądu.
Wkrótce zasady przydziału spraw mają się zmienić. W automatycznym przydziale spraw będzie mógł być pominięty sędzia wyspecjalizowany w danej dziedzinie prawa. Powód? Minister sprawiedliwości nie chce, by wyspecjalizowany sędzia ze względu na zbyt mały wpływ spraw miał mniejszy referat niż sędzia bez specjalizacji. Wkrótce też ma się pojawić możliwość zastąpienia sędziego lub asesora, który nie stawił się w sądzie na sprawę o wykroczenia. Chodzi o to, by nie spadały z wokandy najdrobniejsze sprawy. Jeżeli ze względu na urlopy należy inaczej podzielić czynności, to prezes będzie mógł się tym zająć jeszcze przed wakacjami.