– Polacy wiedzą, że gdy zawiodą instytucje krajowe, sprawiedliwości można szukać przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka – stwierdziła Hanna Machińska, zastępczyni rzecznika praw obywatelskich, podczas konferencji zorganizowanej przez RPO w piątek z okazji 25. rocznicy ratyfikowania przez Polskę EKPCz. Skargi dotyczą zarówno problemów systemowych, jak i przewlekłości postępowania czy warunków tymczasowego aresztowania, przypadków indywidualnych.

Dawniej rocznie zapadało od 100 do 200 wyroków przeciw Polsce, w ostatnich latach liczba ta spadła do ok. 30. Taki spadek wynika głównie ze zmian w funkcjonowaniu ETPCz.

Jego jurysdykcja obejmuje bowiem 47 państw członkowskich Rady Europy, zamieszkanych przez 800 mln obywateli. Tylko w sprawie Polski trwa obecnie 2170 postępowań.

Wiele stanów faktycznych powtarza się, co częściowo świadczy o tym, że wyroki ETPCz nie są w pełni wykonywane. W takich i podobnych sprawach Trybunał wydaje orzeczenia pilotażowe, zawierające wskazówki dla państwa, jak rozwiązać problem. Rządy krajowe mogą też przyznać się do naruszeń i zaproponować kwotę odszkodowania (tzw. deklaracja jednostronna). Trybunał rozpatruje tylko najbardziej doniosłe sprawy – z 2275 skarg wniesionych na Polskę w 2016 r. 2246 zostało odrzuconych. ©?