Śledztwo miało zakończyć się do końca 2019 r., w połowie grudnia jeleniogórska prokuratura wnioskowała o jego przedłużenie. - Śledztwo zostało przedłużone do 30 czerwca 2020 roku - powiedział Onetowi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze prokurator Tomasz Czułowski.

Zakończenie postępowania w ubiegłym roku nie było możliwe, ponieważ prokuratura nie otrzymała od strony egipskiej dokumentów z sekcji zwłok i wyników badań toksykologicznych, na podstawie których prokuratura ma uzyskać uzupełniającą opinię biegłych z zakresu toksykologii oraz psychiatrii.

W 2019 r. jeleniogórska prokuratura otrzymała z Egiptu jedynie część zgromadzonego materiału dowodowego. "Pod koniec października śledczy przekonywali, że ustalenia poczynione przez stronę egipską w dużej mierze są zbieżne z ich ustaleniami" - czytamy w Onecie.

Mieszkająca we Wrocławiu Magdalena Żuk 25 kwietnia 2017 r. poleciała do egipskiego kurortu. Z powodu braku ważnego paszportu nie towarzyszył jej jej partner Markus. 27-latka była z mężczyzną w kontakcie telefonicznym. W ostatniej rozmowie prosiła go, by jak najszybciej zabrał ją do Polski. Przyspieszony powrót Polki do kraju miał nastąpić 29 kwietnia. Nie doszło do niego. Magdalena Żuk trafiła do szpitala, gdzie miała wyskoczyć z pierwszego piętra. Zmarła 30 kwietnia w szpitalu w Hurghadzie w wyniku doznanych obrażeń.