Reklama

Służba Więzienna wydała oświadczenie w sprawie Stefana W.

Czy wobec Stefana W. można było zastosować "ustawę o bestiach"? Zdaniem Służby Więziennej nie było ku temu przesłanek.

Aktualizacja: 16.01.2019 19:10 Publikacja: 16.01.2019 18:52

Służba Więzienna wydała oświadczenie w sprawie Stefana W.

Foto: gdansk.pl/ Grzegorz Mehring

Tydzień przed wyjściem na wolność Stefana W., jego matka zgłosiła się na komisariat w Gdańsku i poinformowała funkcjonariuszy, że jest zaniepokojona jego stanem psychicznym. Miesiąc później 27-letni mężczyzna zaatakował nożem prezydent Pawła Adamowicza.

- 30 listopada 2018 roku do Komisariatu III Policji w Gdańsku zgłosiła się osoba zaniepokojona stanem psychicznym Stefana W., który aktualnie odbywał karę pozbawienia wolności. Policjanci jeszcze tego samego dnia wysłali pismo do dyrektora zakładu karnego, w którym przebywał osadzony, informując go o pozyskanej wiedzy. W piśmie tym zwrócili się z prośbą o podjęcie przez zakład karny możliwych dostępnych działań - powiedziała portalowi trojmiasto.pl Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

Według informacji „Rzeczpospolitej” w notatce policyjnej znajduje się informacja jakoby chciał zrobić „prawdziwy napad na bank”.

W związku z tymi doniesieniami komentujący sugerowali, że wobec Stefana W. można było zastosować "ustawę o bestiach". W odpowiedzi na te sugestie oświadczenie wydała Służba Więzienna.

"Art. 1 Ustawy o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi stwarzających zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób tzw. "ustawa o bestiach" przesądza, że można zastosować jej przepisy tylko w stosunku do osób, które mają wykonywaną karę w "systemie terapeutycznym". Skazany Stefan W. nie odbywał kary w "systemie terapeutycznym" - poinformowała ppłk Elżbieta Krakowska, rzecznik prasowy Dyrektora Generalnego Służby Więziennej.

Reklama
Reklama

"Ponadto podczas odbywania kary osadzony Stefan W. był konsultowany przez lekarzy psychiatrów (różnych, głównie zewnętrznych) ponad 20 raz oraz leczony w Oddziale Psychiatrii Sądowej w Szczecinie. Do chwili zakończenia wykonywania kary nie było sygnałów z ich strony co do skierowania skazanego do odbywania kary w systemie terapeutycznym tzn. nie rozpoznali u niego zaburzeń kwalifikujących się do zastosowania tego nadzwyczajnego trybu, nie zgłaszali takiej diagnozy, a tym bardziej nie formułowali takich wniosków. Wszystkie diagnozy i zalecenie lekarzy psychiatrów były dla personelu więziennego wiążące, jako wskazania do dalszego postępowania ze skazanym w zakresie zdrowia psychicznego oraz ewentualnego skorzystania z procedury ustawy "o bestiach" - czytamy dalej.

"Nieprawdziwe są informacje pojawiające się w mediach jakoby Służba Więzienna była informowana o zgłoszeniu matki Stefana W. Policja poinformowała Służbę Więzienną, że posiada informacje, że skazany deklaruje niezadowolenie z uwagi na, jak twierdził, niesłusznie wysoki wyrok i poprosiła o przeprowadzenie rozmowy na temat planów związanych z jego przyszłością po opuszczeniu zakładu karnego. Formacja zadanie wykonała i przekazała treść Policji" - przekazano.

Pełna treść komunikatu

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
UltraGrip Performance 3 wyznacza nowy standard w swojej klasie
Warszawa
Zamiast do KO przejdą do nowej partii? „Są zapytania od działaczy Nowoczesnej”
Kraj
Nowy synonim luksusu na Woli. Tak będzie w apartamentowcu M7
Kraj
Fuzja trzech partii. Czy warszawska Platforma skonsumuje swoje przystawki?
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Kraj
Po co muzeum getta francuski pejzaż? Spór o wylicytowany obraz
Materiał Promocyjny
Prawnik 4.0 – AI, LegalTech, dane w codziennej praktyce
Reklama
Reklama