Reklama
Rozwiń
Reklama

Sprawa karna jest sprawą unijną - polepszenie praw procesowych osób podejrzanych i oskarżonych

TSUE wyraźnie podkreślił, że osoby umysłowo chore należy uznać za wymagające szczególnego traktowana, ponieważ mogą nie rozumieć informacji o przysługujących im prawach.

Publikacja: 12.11.2019 09:11

Sprawa karna jest sprawą unijną - polepszenie praw procesowych osób podejrzanych i oskarżonych

Foto: Adobe Stock

Pod koniec 2009 r. organy europejskie przyjęły program stopniowego wprowadzania instrumentów gwarancyjnych w sprawach karnych, którego celem było ujednolicenie i polepszenie praw procesowych osób podejrzanych i oskarżonych. Zgodnie z tymi ustaleniami państwa członkowskie Unii Europejskiej zobowiązały się do wdrożenia pakietu dyrektyw, które zwiększają poziom ochrony stron postępowania karnego. Za najistotniejsze uznano zagwarantowanie prawa do tłumaczenia, prawa do informacji, prawa dostępu do adwokata oraz wzmocnienie domniemania niewinności.

Bułgarski przykład

Zapoczątkowany prawie dziesięć lat temu projekt harmonizacji standardów postępowania karnego w Unii Europejskiej wchodzi teraz w kolejny etap. Po okresie projektowania, negocjacji, wreszcie próby implementacji na poziomie legislacyjnym unijne normy stają się coraz częściej praktycznym narzędziem używanym przez strony, pełnomocników oraz sądy w państwach UE.

To sprawia, że w ostatnim czasie coraz częściej pytania prejudycjalne dotyczące dyrektyw unijnych w sprawach karnych trafiają na wokandę Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Jego orzecznictwo pozwala sądom krajowym lepiej stosować standardy określone w unijnych aktach.

Czytaj także: Już można wątpić w praworządność kraju UE - komentuje Wojciech Tumidalski

W wyrok z 19 września 2019 r. (C 467/18) Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał wyrok, w którym odpowiedział na pytanie sądu bułgarskiego, czy gwarancje wynikające z dyrektywy o prawie do informacji oraz prawie dostępu do adwokata mają zastosowanie do postępowań krajowych umożliwiających umieszczenie w szpitalu psychiatrycznym osób, które w stanie niepoczytalności dokonały czynów szkodliwych społecznie

Reklama
Reklama

Orzeczenie zapadło na kanwie sprawy bułgarskiej. Zgodnie z opisem stanu faktycznego, 26 sierpnia 2015 r., po odnalezieniu zwłok kobiety na ulicy w jednej z bułgarskich wsi, funkcjonariusze policji udali się do miejsca zamieszkania syna ofiary. Ten przyznał się do zabicia matki. Policjanci zostali jednak poinformowani o zaburzeniach psychicznych, na jakie cierpi. To spowodowało, że doprowadzili go do oddziału ratunkowego szpitala psychiatrycznego. Następnie, postanowieniem z 12 września 2015 r. sąd rejonowy nakazał umieszczenie mężczyzny w szpitalu psychiatrycznym na sześć miesięcy. Czas obowiązywania tego postanowienia, które podjęto na podstawie ustawy o ochronie zdrowia psychicznego, był przedłużany nieprzerwanie aż do dnia zadania pytania prejudycjalnego. W opinii sądowopsychiatrycznej biegli uznali, że mężczyzna cierpi na schizofrenię paranoidalną. Postanowieniem z 7 lipca 2016 r. prokurator umorzył postępowanie karne ze względu na chorobę umysłową mężczyzny. Stwierdziwszy, że nie może uczestniczyć w postępowaniu, prokurator nie doręczył mu tego postanowienia. Prokuratura Apelacyjna w Sofii 29 grudnia 2017 r. nakazała wznowienie postępowania i rozpatrzyła celowość dalszego pobytu mężczyzny w szpitalu na podstawie ustawy o ochronie zdrowia. Postępowanie karne 1 marca 2018 r. zostało umorzone. Prokuratura stwierdziła konieczność zastosowania przymusowych środków leczniczych ze względu na to, że mężczyzna umyślnie popełnił przestępstwo w stanie zaburzenia umysłowego, w związku z czym nie można przypisać mu odpowiedzialności karnej. Postanowienie uprawomocniło się, a prokuratura wniosła o umieszczenie skarżącego w szpitalu psychiatrycznym na podstawie przepisów kodeksu postępowania karnego.

Sąd powziął jednak wątpliwości, czy przepisy krajowe regulujące przymusowe umieszczenie osób umysłowo chorych w ośrodku leczniczym są zgodne z prawami zagwarantowanymi na mocy unijnego prawodawstwa, tj. dyrektyw: w sprawie prawa do informacji (2012/13/UE), dostępu do adwokata (2013/48/UE), w sprawie wzmocnienia pewnych aspektów domniemania niewinności (2016/343) oraz Karty Praw Podstawowych. Wątpliwości te były związane z przewidzianymi w prawie bułgarskim ograniczeniami praw proceduralnych osoby, wobec której prowadzono postępowanie w związku z popełnionym czynem.

Gdy sprawca nie jest oskarżonym

W pierwszej kolejności, Trybunał udzielił odpowiedzi na pytanie, czy przepisy unijnych dyrektyw o prawie do informacji w postępowaniu karnym i dostępie do adwokata obowiązują w postępowaniu dotyczącym stosowania przymusowych środków leczniczych orzekanych w związku z faktem popełnienia czynu zabronionego w stanie niepoczytalności.

Trybunał zauważył, że dyrektywy te nie zawierają wyraźnych przepisów wskazujących, że obejmują także postępowania mogące skutkować umieszczeniem w szpitalu psychiatrycznym. Jednocześnie podkreślił, że unijne akty wprost odwołują się do pojęć podejrzanego i oskarżonego.Przyjął jednak, że brak jednoznacznych przepisów nie oznacza, że taka procedura jest wyłączona z działania dyrektyw tylko z tego powodu, że nie prowadzi ona do „skazania" w ścisłym tego słowa rozumieniu. W ocenie Trybunału postępowanie takie może być uznane za karne, pod warunkiem że środek stosowany jest wobec osób, które popełniły czyny stanowiące przestępstwo, lecz których stan umysłowy w chwili ich dokonania uzasadnia umieszczenie w szpitalu psychiatrycznym, a nie zastosowanie sankcji karnej, takiej jak pozbawienie wolności. Trybunał przyjął, że w takim wypadku za umieszczeniem w placówce leczniczej przemawiają nie tylko względy terapeutyczne, lecz także względy bezpieczeństwa osobistego. W związku z powyższym, do takich osób należy stosować gwarancje proceduralne przewidziane we wspomnianych dyrektywach. Oznacza to, że powinny zostać poinformowane, w zrozumiały sposób, o przysługującym ich prawach najpóźniej przed pierwszym oficjalnym przesłuchaniem.

Drugie pytanie sądu było związane ze specyfiką postępowania karnego w Bułgarii. W przeciwieństwie do sytuacji w Polsce, w Bułgarii o umorzeniu postępowania karnego ze względu na niepoczytalność sprawcy decyduje prokurator. Jeżeli jego decyzja się uprawomocni, np. wskutek jej niezaskarżenia do sądu, prokurator kieruje do sądu wniosek o zastosowanie wobec sprawcy środków terapeutycznych, w tym w postaci przymusowego umieszczenia w szpitalu psychiatrycznym. W takim postępowaniu sąd nie bada prawidłowości i rzetelności umorzonego postępowania karnego, co wzbudziło wątpliwości sądu pytającego.

W odpowiedzi TSUE wskazał, że regulacje uniemożliwiające sądowi krajowemu zbadanie, czy we wcześniejszym postępowaniu przestrzegano wynikających z prawa unijnego uprawnień procesowych sprawcy, są niezgodne z prawem UE.

Reklama
Reklama

Dwa ostatnie pytania dotyczyły możliwości stosowania dyrektywy o domniemaniu niewinności do postępowań w sprawie przymusowego umieszczenia w zakładzie psychiatrycznym. W tym zakresie TSUE orzekł, że dyrektywa ta nie odnosi się do przypadków stosowania detencji terapeutycznej w postępowaniu innym niż karne. Nie można zatem powoływać się na jej przepisy w postępowaniu prowadzonym na podstawie ustawy o ochronie zdrowia psychicznego, prowadzonym w oderwaniu od procedury karnej. Z drugiej jednak strony dyrektywa znajduje zastosowanie w postępowaniu w sprawie umieszczenia w zakładzie psychiatrycznym osób, wobec których postępowanie karne zostało umorzone ze względu na popełnienie przez nich czynu zabronionego w stanie niepoczytalności. Oznacza to, że popełnienie czynu zabronionego musi zostać należycie udowodnione.

Znaczenie wyroku

Omawiany wyrok jest bardzo istotny. TSUE po raz pierwszy wypowiedział się w kwestii możliwości stosowania unijnych dyrektyw prawnokarnych do postępowań w sprawie stosowania terapeutycznych środków zabezpieczających orzekanych wobec sprawców niepoczytalnych. Przyjęta wykładnia niewątpliwie wzmacnia ochronę osób z niepełnosprawnościami jako stron postępowań karnych.

W tym też zakresie orzeczenie TSUE koresponduje ze standardami międzynarodowymi, wyrażonym przede wszystkim w europejskiej konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności (konwencja) i konwencji o prawach osób niepełnosprawnych. Europejski Trybunał Praw Człowieka rozpatruje sytuację sprawców z zaburzeniami psychicznymi przede wszystkim pod kątem art. 5 i 6 konwencji. Warto zwrócić uwagę choćby na wyrok ETPC w sprawie Z. H. przeciwko Węgrom (skarga nr 28973/11), w którym Trybunał odniósł się do gwarancji związanych z przesłuchiwaniem osób z niepełnosprawnością oraz udzielaniem im informacji w toku postępowania karnego. W sprawie tej skarżący, mężczyzna niesłyszący, niemy oraz dotknięty niepełnosprawnością intelektualną, został zatrzymany i przesłuchany przez policję w obecności tłumacza języka migowego, którym zatrzymany się nie posługiwał. Funkcjonariusze nie zadbali o to, by mężczyzna rzeczywiście zrozumiał przyczyny zatrzymania i tuż po przesłuchaniu dali mu do podpisania protokół. ETPCz uznał, że takie działanie nie stanowiło prawidłowej realizacji obowiązku wynikającego z art. 5 ust. 2 konwencji. Organy powinny były bowiem zastosować racjonalne udogodnienia, zapewniające, że skarżący rzeczywiście zrozumiałby powody aresztowania. Takim mechanizmem mogłoby być przede wszystkim zapewnienie skarżącemu pomocy prawnika lub innej odpowiedniej osoby oraz skontaktowanie się z matką mężczyzny, która znała jego problemy z komunikowaniem się.

Standardy traktowania oskarżonych z zaburzeniami psychicznymi są także kształtowane przez przepisy konwencji o prawach osób niepełnosprawnych. Szczególne znaczenie ma jej art. 13, który zobowiązuje państwa do zagwarantowania osobom z niepełnosprawnością prawa dostępu do wymiaru sprawiedliwości, m.in. poprzez zapewnienie im odpowiednich dostosowań proceduralnych, „w tym na etapie śledztwa i innych wstępnych fazach postępowania". Mogą polegać m.in. na dostosowaniu sposobu przekazywania informacji o prawach i obowiązkach procesowych do szczególnej sytuacji zdrowotnej danej osoby z niepełnosprawnością.

Wnioski dla Polski

Choć omawiany wyrok dotyczy bezpośrednio prawa bułgarskiego, to bez wątpienia wykładnia w nim przyjęta może oddziaływać także na sytuację w Polsce.

Z perspektywy polskiej, ustalenia TSUE co do możliwości stosowania postanowień unijnych dyrektyw do sprawców niepoczytalnych wydają się bardziej oczywiste. Jak już wskazaliśmy, przyjęta w naszym kraju procedura orzekania o środkach zabezpieczających znacząco różni się od obowiązującej w Bułgarii. Na gruncie kodeksu postępowania karnego to bowiem sąd karny decyduje o umorzeniu postępowania i zastosowaniu środków zabezpieczających i nie ulega wątpliwości, że do momentu wydania przez sąd postanowienia prowadzone jest postępowanie karne, w którym powinny obowiązywać wszelkie gwarancje procesowe chroniące podejrzanego (oskarżonego), niezależnie od stanu jego zdrowia psychicznego.

Reklama
Reklama

Nie oznacza to jednak, że znaczenie omawianego wyroku można ignorować.

Po pierwsze, orzeczenie TSUE powinno skłonić do refleksji nad sposobem pouczania osób z niepełnosprawnością o ich prawach i obowiązkach jako stron postępowania karnego. Trybunał wyraźnie bowiem podkreślił, że osoby umysłowo chore należy uznać za „osoby wymagające szczególnego traktowania" w rozumieniu dyrektyw, „ponieważ ze względu na poważne zaburzenia umysłowe osoby te mogą nie zrozumieć przekazywanych im informacji dotyczących ich praw". Oznacza to, że na organach postępowania karnego ciąży szczególny obowiązek dostosowania formy przekazywanych informacji do zdolności poznawczych danej osoby. Jego realizacja może wymagać np. uproszczenia języka, w jakim informacje są przekazywane, udzielenie dodatkowych wyjaśnień, skorzystania z pomocy psychologa, a także upewnienia się, że osoba rzeczywiście zrozumiała treść przekazanych jej informacji. Warto podkreślić, że obowiązki te spoczywają nie tylko na sądach, ale też policji i prokuraturze.

Po drugie, pewne wątpliwości pod kątem zgodności ze standardami wynikającymi z prawa unijnego może budzić przewidziana w art. 354 pkt 2 k.p.k. możliwość rozpoznania wniosku prokuratora o umorzenie postępowania z powodu niepoczytalności sprawcy i o zastosowanie środków zabezpieczających na posiedzeniu, jeżeli „w świetle materiałów postępowania przygotowawczego popełnienie czynu zabronionego przez podejrzanego i jego niepoczytalność w chwili czynu nie budzą wątpliwości". Co więcej, podejrzany nie bierze udziału w takim posiedzeniu, jeżeli z opinii biegłych wynika, że byłoby to niewskazane, chyba że sąd uzna jego udział za konieczny.

Wydaje się, że w celu spełnienia wszystkich gwarancji procesowych przewidzianych w prawie UE, zwłaszcza poszanowania zasady domniemania niewinności, zasadne byłoby wprowadzenie wymogu rozpoznania wniosku prokuratora na rozprawie oraz wysłuchanie przez sąd podejrzanego.

Cenne źródło standardów

Analizowany wyrok dowodzi, że unijne dyrektywy prawno-karne są cennym źródłem standardów praw oskarżonych. Także obrońcy i pełnomocnicy w polskich postępowaniach karnych powinni częściej sięgać do prawa unijnego w celu zwiększenia ochrony praw swoich klientów. Niewykluczone, że w przyszłości zaowocuje to pytaniami prejudycjalnymi polskich sądów karnych.

Reklama
Reklama

Marcin Szwed jest doktorem nauk prawnych, prawnikiem Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka i adiunktem na Uniwersytecie Warszawskim

Katarzyna Wiśniewska jest doktorem nauk prawnych, prawnikiem Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka

Opinie Prawne
Patrycja Pobideł, Mariusz Ulman: Czas na „plan S”, czyli zróbmy to sami
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Opinie Prawne
Sławomir Wikariak: Najmniej sensowna praca świata
Opinie Prawne
Radzikowski: Kiedy fiskalizm udaje profilaktykę, czyli przypadek opłaty cukrowej
Opinie Prawne
Paulina Szewioła: Nikt nie chce umierać za mocniejszą inspekcję
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Podatnik ma prawo nie wiedzieć, urzędnik wiedzieć musi
Reklama
Reklama