W grudniu 2010 r. wraz z prof. Piotrem Tuleją i Markiem Zubikiem rozpocząłem kadencję w Trybunale Konstytucyjnym. Nasz wybór odbył się zgodnie z obowiązującą wtedy ustawą o TK. Procedura wyboru była prosta. Nie zawierała ograniczeń związanych z wiekiem. W trakcie posiedzenia komisji sejmowej opiniującej nasze kandydatury, a także później pojawiły się zastrzeżenia do wyboru osoby tuż przed osiągnięciem 70. roku życia, jak również osoby zbyt młodej, by legitymować się „bogatym doświadczeniem". W gronie naukowców dyskutowano też o sposobie na odpolitycznienie wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego.