Spór o australijskie Adelajdy: Fregaty niezgody

Adelajdy odpłynęły, niesmak pozostał

Publikacja: 28.08.2018 19:04

Spór o australijskie Adelajdy: Fregaty niezgody

Foto: Pixabay

Torpedując zakup australijskich fregat, premier stanął po stronie przemysłu, a nie Marynarki Wojennej.

Wizyta prezydenta Andrzeja Dudy w Australii, która zakończyła się kilka dni temu, z punktu widzenia Sił Zbrojnych zakończyła się fiaskiem. Tuż przed wyjazdem premier Mateusz Morawiecki nie zgodził się na to, aby MON firmowało podpisanie listu intencyjnego w sprawie zamiaru zakupu wycofywanych przez Australię fregat. Nie zostało nawet podpisane porozumienie o współpracy wojskowej z tym krajem.

W tej sprawie zarysowały się dwie frakcje. Zwolennicy zakupu australijskich okrętów skupili się wokół Pałacu Prezydenckiego, kierownictwa MON, a także wojska. Przeciwnicy znaleźli się w wyjątkowo egzotycznym towarzystwie przełamującym podziały polityczne. Po jednej stronie stanęli przedstawiciele PO, PiS-owskiego Ministerstwa Gospodarki morskiej i firmy skupione wokół przemysłu stoczniowego. Wokół tej grupy pojawili się lobbyści, którzy do dyskursu wpletli elementy dezinformacji.

Pierwsza grupa starała się tłumaczyć, dlaczego Polska ma kupić dwie fregaty i części do trzeciej za ok. 2 mld zł (z uzbrojeniem). Chodziło o okręty używane, ale niedawno zmodernizowane i wyposażone w nowoczesną broń, w tym rakiety SM-2, które mogą razić cele w odległości 160 km. Jednostki te miały służyć armii przez 16 lat. Miały zasypać lukę po planowanym w ciągu najbliższych pięciu lat wycofaniu ze służby dwóch przestarzałych okrętów typu OHP. W tym czasie – przekonywali – MON powinien kupić nową fregatę.

Argumenty przeciwników sprowadzały się do mniej lub bardziej prymitywnego tłumaczenia, które sprowadzało się do przekazu, że „Duda kupuje w Australii złom, co spowoduje zapaść polskich stoczni".

Fakty były takie, że prezydent miał tylko dać impuls do dalszych negocjacji i ewentualnego podpisania umowy. Okręty zostały zlustrowane przez oficerów Marynarki Wojennej, którzy ocenili ich stan jako dobry. Jednocześnie polski przemysł nie posiada zdolności do budowy takich jednostek.

Premier Morawiecki dał się przekonać politykom swojej partii i stanął po stronie stoczniowców. Tym samym zamknął jeden z frontów konfliktów – przed zbliżającymi się wyborami.

Stała się rzecz niebywała, bo „zatopienie" tematu fregat odbyło się w atmosferze miałkich, wręcz populistycznych argumentów. To zaś w przyszłości może stanowić niemałe wyzwanie także dla Morawieckiego. Z powodu zastosowania prymitywnego schematu myślowego do kosza może trafić np. zamiar zakupu okrętów podwodnych od Niemców, bo „to był kiedyś nasz wróg".

Jaki był efekt takiego ruchu? Wizerunkowo najbardziej stracił Andrzej Duda i jego współpracownicy, a także szef MON Mariusz Błaszczak, który jeszcze na kilka dni przed wyjazdem do Australii uzasadniał potrzebę posiadania takich okrętów. Rykoszetem dostali oficerowie Sił Zbrojnych.

Długofalowym skutkiem może stać się obniżenie poziomu bezpieczeństwa, bo Marynarka Wojenna – o czym pisaliśmy w „Rzeczpospolitej" – jest w katastrofalnym stanie. Niebawem może utracić zdolności do ochrony granicy morskiej, a także np. konwojów płynących do gazoportu w Świnoujściu. Marynarka posiada teraz zaledwie 38 okrętów bojowych.

Jak wyjść z tej sytuacji? W sensie politycznym powinno dojść do spotkania premiera i prezydenta. Podobno prowadzone są zabiegi w tej sprawie. Panowie powinni odpowiedzieć na pytanie, na ile interes przemysłu powinien być tożsamy z interesem armii. Poza tym MON powinno szybko podjąć decyzję o zakupie okrętów, np. podwodnych.

Torpedując zakup australijskich fregat, premier stanął po stronie przemysłu, a nie Marynarki Wojennej.

Wizyta prezydenta Andrzeja Dudy w Australii, która zakończyła się kilka dni temu, z punktu widzenia Sił Zbrojnych zakończyła się fiaskiem. Tuż przed wyjazdem premier Mateusz Morawiecki nie zgodził się na to, aby MON firmowało podpisanie listu intencyjnego w sprawie zamiaru zakupu wycofywanych przez Australię fregat. Nie zostało nawet podpisane porozumienie o współpracy wojskowej z tym krajem.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Wydarzenia
Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę
Wydarzenia
Polscy eksporterzy podbijają kolejne rynki. Przedsiębiorco, skorzystaj ze wsparcia w ekspansji zagranicznej!
Materiał Promocyjny
Jakie możliwości rozwoju ma Twój biznes za granicą? Poznaj krajowe programy, które wspierają rodzime marki
Wydarzenia
Żurek, bigos, gęś czy kaczka – w lokalach w całym kraju rusza Tydzień Kuchni Polskiej