Dworczyk zapowiada publikację listy lotów Kopacz i Tuska

Szef KPRM Michał Dworczyk zapowiedział na antenie Programu I Polskiego Radia, że Kancelaria Prezesa Rady Ministrów opublikuje we wtorek listę służbowych lotów Beaty Szydło w czasie, gdy pełniła ona funkcję premiera. Dodał, że KPRM opublikuje też prawdopodobnie listę lotów Ewy Kopacz i Donalda Tuska.

Aktualizacja: 13.08.2019 09:12 Publikacja: 13.08.2019 09:02

Dworczyk zapowiada publikację listy lotów Kopacz i Tuska

Foto: tv.rp.pl

Już wcześniej KPRM opublikowała listę służbowych lotów premiera Mateusza Morawieckiego. To pokłosie kontrowersji wokół lotów samolotami rządowymi byłego marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego, który - jak się okazało - latał rządowym samolotem w towarzystwie rodziny lub polityków PiS, a w jednym przypadku, co przyznał sam Kuchciński - samolotem, którym przyleciał do Rzeszowa wracała do Warszawy jego żona, chociaż marszałka nie było na pokładzie.

Dworczyk zapowiedział też, że w piątek rząd zaprezentuje projekt ustawy regulującej organizację najważniejszych osób w państwie (obecnie reguluje go tzw. instrukcja HEAD, mająca znacznie niższą rangę prawną od ustawy). Projekt ma trafić do dalszych prac legislacyjnych w przyszłym tygodniu.

Szef KPRM ubolewał jednocześnie, że politycy PO nie wzięli udziału w poniedziałkowym spotkaniu w Kancelarii Premiera, w którym przedstawiciele rządu rozmawiali z przedstawicielami klubów opozycyjnych o przygotowywanych przepisach. - Parlamentarzyści Platformy Obywatelskiej chcą wykorzystać sprawę lotów jako rodzaj paliwa politycznego - ocenił Dworczyk.

Zdaniem szefa KPRM sprawa lotów najwyższych osób w państwie jest "niezwykle istotna z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa" w związku z czym "należy o niej rozmawiać ponadpartyjnie".
.

W lipcu Radio Zet podało, iż dotarło do dokumentów potwierdzających sześć lotów, podczas których na pokładzie rządowego samolotu znajdował się marszałek Sejmu Marek Kuchciński, członkowie jego rodziny oraz oficer Służby Ochrony Państwa.

Według informacji Radia Zet, w lotach marszałkowi Kuchcińskiemu towarzyszyli najbliżsi "w różnym składzie" - albo żona, albo córka, albo synowie. Dwa z sześciu lotów marszałek odbył na pokładzie najnowszego rządowego samolotu Gulfstream G550.

Na informacje Radia Zet zareagowało Centrum Informacyjne Sejmu. "Każda ze zrealizowanych samolotem rządowym podróży drugiej osoby w państwie miała charakter służbowy" - oświadczyło.

Według CIS, kalendarz marszałka Sejmu "jest bardzo napięty", a Kuchciński "realizuje średnio ok. 30 spotkań służbowych w miesiącu, nie licząc obowiązków podstawowych związanych z funkcjonowaniem" Sejmu.

Zdaniem Centrum, podróże lotnicze realizowane przy pomocy samolotów rządowych są najbezpieczniejszym i najkorzystniejszym logistycznie sposobem na pogodzenie licznych obowiązków.

"Odnosząc się do dat wskazanych w dzisiejszych doniesieniach CIS podkreśla, że były to podróże realizowane zazwyczaj w bezpośredniej styczności kalendarzowej z posiedzeniami Sejmu, co nakładało na Kancelarię Sejmu dodatkowe zadania o charakterze logistycznym" - stwierdziło CIS.

Odnosząc się do informacji, że z marszałkiem Kuchcińskim podróżowali członkowie jego rodziny Centrum oświadczyło, że "obecność dodatkowych osób na pokładzie nie wpływa w żadnej mierze na koszt przelotu".

"Z możliwości towarzyszenia marszałkowi Sejmu w podróżach korzystają zresztą przede wszystkim reprezentanci Izby, pracownicy Kancelarii Sejmu oraz funkcjonariusze Służby Ochrony Państwa, co ułatwia sprawną realizację programu podróży, a zarazem nie ma nic wspólnego z korzyściami o charakterze osobistym" - podało CIS.

Po ujawnieniu informacji o podróżach rządowym samolotem Kuchcińskiego w towarzystwie rodziny, Platforma Obywatelska złożyła wniosek o jego odwołanie ze stanowiska.

Już w dniu ujawnienia informacji przez Radio Zet media podały, że Jarosław Kaczyński osobiście zdecydował, że Kuchciński ma pokryć koszty przelotów swojej rodziny rządową maszyną. Co więcej, stwierdził, że takie sytuacje są niedopuszczalne i nie mogą się nigdy powtórzyć. Taką informację podało RMF FM.

Informację o zwrocie kosztów i przekazaniu ich na cele charytatywne potwierdził dyrektor CIS Andrzej Grzegrzółka. Dodał, że zgodnie z umową Kancelarii Sejmu z PLL LOT "koszty przelotów poselskich są zryczałtowane na poziomie 572,40 zł i w ten sposób zostanie ustalona wysokość przelewu". Grzegrzółka przekazał, że marszałek Sejmu przekazał 15 tysięcy złotych na cele charytatywne w związku z 23 lotami w tej kadencji, w czasie których marszałkowi towarzyszyli członkowie rodziny.

Początkowo CIS zaprzeczało podanym przez "Rzeczpospolitą" informacjom, że zdarzało się, iż członkowie rodziny Kuchcińskiego latali rządowym samolotem bez marszałka.

Jednak na konferencji z 5 sierpnia sam Kuchciński przyznał, że zdarzył się przypadek, gdy jego żona - za zgodą dowódcy maszyny i jego przełożonego - wróciła rządowym samolotem do Warszawy. Samolot wracał do stolicy, po tym jak marszałek odbył lot do Rzeszowa. Marszałek zadeklarował, że przekaże 28 tys. złotych (na tyle wyceniono lot) na Fundusz Modernizacji Sił Zbrojnych.

Już wcześniej KPRM opublikowała listę służbowych lotów premiera Mateusza Morawieckiego. To pokłosie kontrowersji wokół lotów samolotami rządowymi byłego marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego, który - jak się okazało - latał rządowym samolotem w towarzystwie rodziny lub polityków PiS, a w jednym przypadku, co przyznał sam Kuchciński - samolotem, którym przyleciał do Rzeszowa wracała do Warszawy jego żona, chociaż marszałka nie było na pokładzie.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Odesłać młodych Ukraińców na Ukrainę? Dworczyk: Wielu wyjechało łamiąc prawo
Polityka
Wybory do PE. Cezary Tomczyk mówi, że KO chce wygrać z Niemcami
Polityka
Europoseł PiS mówi, że "to jest już inna UE". Czy Polska powinna ją opuścić?
Polityka
Sondaż: Nowy lider rankingu zaufania. Rośnie nieufność wobec Szymona Hołowni
Polityka
Donald Tusk chory, ma zapalenie płuc. I wskazuje datę rekonstrukcji rządu