Wiceszef resortu kultury Jarosław Sellin, że odrzucona przez ECS propozycja, w zamian za przyjęcie której MKiDN miało przywrócić obciętą z 7 do 4 mln zł dotację, była uczciwa.
Ministerstwo zaproponowało utworzenie w Centrum działu imienia Anny Walentynowicz, który miałby się, według słów ministra Piotr Glińskiego, zajmować "prawdziwą Solidarnością". Ponadto dział zatrudniłby 10 osób, przy dotychczasowym zatrudnieniu wynoszącym 60 osób, a ministerstwo Kultury wyznaczałoby jednego z wicedyrektorów ECS.
Zdaniem Sellina propozycja ta jest uczciwa, bo wielu ludzi dawnego NSZZ Solidarność "nie utożsamia się z tą instytucją".
- Dział im. Anny Walentynowicz koncentrowałby się wyłącznie na działaniu z lat 80., bo tego jest bardzo mało. Na 74 wydarzenia z 2016 r. tylko 14 dotyczyło dziedzictwa Solidarności. Zero dotyczyło Sierpnia '80 - wymieniał Sellin.
Wiceminister powiedział również, że skierował pismo do szefa ECS, Basila Kerskiego, dlaczego wziął udział w sobotniej konferencji, "stał, przytakiwał i zabrał głos".