– Sytuacja jest bardzo dynamiczna. Zmienia się z godziny na godzinę – usłyszeliśmy w jednej z największych, państwowych firm energetycznych w Polsce. Jak wynika z naszych rozmów, bardzo prawdopodobne jest, że przedstawiony w tym tygodniu plan rekompensat trafi wprost do kosza. Niewykluczone też, że na jego miejsce powstanie całkiem nowy projekt dot. rekompensat w energetyce.
W rządzie trwa spór, jak ma wyglądać polityka w tym zakresie. - To starcie między Jadwigą Emilewicz a obecnym ministrem energii - mówi nasz rozmówca znający obraz sytuacji. Zwraca uwagę, że w ostatnich dniach minister Emilewicz zadeklarowała, że Polska powinna otworzyć się na import prądu, co stoi w sprzeczności z dotychczasowymi deklaracjami Tchórzewskiego.
Wysokiej rangi przedstawiciel rządu powiedział „Rzeczpospolitej” - Minister Tchórzewski jest w poważnych opałach. Czy wyjdzie z opresji, tak jak dotychczas? Teraz może być inaczej.
Kto mógłby zostać nowym ministrem? Pada nazwisko Marcina Roszkowskiego, obecnego szefa Instytutu Jagiellońskiego. Ale nasi rozmówcy wskazują jeszcze na dwie osoby: Piotr Naimski lub Jadwiga Emilewicz. Kiedy mogłoby to nastąpić? Pojawiają się głosy, że już w poniedziałek. Jednak większość naszych rozmówców z PiS studzi nastroje.
- Szybka zmiana na stanowisku ministra energii jest mimo zamieszania mało prawdopodobna, zwłaszcza w kontekście sobotniej konwencji PiS i zbliżającego się Bożego Narodzenia - słyszymy z PiS. Najbardziej prawdopodobne jest to, że pierwotny plan rekompensat zostanie po prostu zastąpiony nowym.