Reklama

Zachodniopomorscy przedsiębiorcy coraz częściej zatrudniają cudzoziemców

Ponad 55 tys. deklaracji o zamiarze zatrudnienia cudzoziemców złożyli w 2016 r. zachodniopomorscy przedsiębiorcy - to trzykrotny wzrost w porównaniu z 2015 r. Najbardziej pożądani byli pracownicy z Ukrainy.

Aktualizacja: 05.02.2017 09:47 Publikacja: 05.02.2017 08:54

Zachodniopomorscy przedsiębiorcy coraz częściej zatrudniają cudzoziemców

Foto: Bloomberg

Od dwóch lat na Pomorzu Zachodnim wzrasta chęć krótkoterminowego, czyli trwającego do sześciu miesięcy zatrudniania obywateli Białorusi, Mołdawii, Rosji, Ukrainy, Gruzji i Armenii – wynika z informacji Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Szczecinie. Na pracę do sześciu miesięcy bez obowiązku uzyskiwania zezwolenia pozwala tzw. uproszczona procedura oświadczeniowa.

W 2016 r. w powiatowych urzędach pracy na Pomorzu Zachodnim pracodawcy złożyli ponad 55 tys. oświadczeń o chęci zatrudnienia cudzoziemca, podczas gdy w 2015 r. było ich ponad 18 tys.

Z informacji urzędu pracy wynika, że wśród cudzoziemców zdecydowanie najbardziej poszukiwani byli Ukraińcy (ponad 96 proc. zgłoszeń), a dalej Białorusini (1,6 proc.) i Mołdawianie (1, proc.).

Pracowników ze wschodu najchętniej szukają agencje pracy, a także przedsiębiorstwa z branży budowlanej, podmioty zajmujące się leśnictwem, łowiectwem i rybactwem, a także firmy przetwórstwa przemysłowego.

Jako najczęściej oferowaną formę zatrudnienia wskazywano umowę zlecenie, a następnie umowę o pracę i umowę o dzieło. Zdecydowana większość pracodawców chciała zatrudnić obcokrajowców na maksymalny okres dopuszczalny w oświadczeniu, czyli od trzech do sześciu miesięcy.

Reklama
Reklama

Przedsiębiorcy w regionie zatrudniają obcokrajowców, ponieważ mają problemy ze znalezieniem pracowników na rodzimym rynku – powiedział dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Szczecinie Andrzej Przewoda.

„W ubiegłym roku liczba zarejestrowanych bezrobotnych na Pomorzu Zachodnim była historycznie najniższa. Dobra sytuacja makroekonomiczna i gospodarcza powoduje, że na rynku pojawiają się kolejne miejsca pracy. W związku z tym, że coraz mniej jest rodzimych pracowników na naszym rynku pracy przedsiębiorcy w naturalny sposób zaczęli sięgać po pracowników zza naszej wschodniej granicy, a w szczególności po Ukraińców” – powiedział Przewoda.

Chęć zatrudniania Ukraińców Przewoda tłumaczy ich bliskością kulturową i toczącym się na Ukrainie konfliktem. „Jak się przyjrzymy statystykom dotyczącym zgód na pracę podejmowaną przez cudzoziemców to widać, że wzrost przybywających Ukraińców notuje się mniej więcej od zaostrzenia konfliktu, czyli przełomu 2014 i 2015 r.” – dodał.

Według Przewody, różnice w zarobkach między Polakami, a Ukraińcami nie są bardzo duże, a ci ostatni nie są dużo tańsi. „Trzeba pamiętać, że człowiek który tu przyjeżdża musi się utrzymać i zarobić; to nie jest tak, że za jedną trzecią pensji, którą zarabia obywatel Polski jesteśmy w stanie zatrudnić obywatela Ukrainy. Tym bardziej że obowiązujące prawo jest dla wszystkich takie same i stawka minimalna obowiązuje tak samo w przypadku zatrudnienia obywatela Ukrainy, jak i obywatela Polski” – powiedział.

Rynek pracy
Gwiazdkowe nadzieje polskich pracowników
Rynek pracy
Dyrektywa Women on Boards – co o niej wiedzą Polacy?
Rynek pracy
Ważna jest nie tylko płaca
Rynek pracy
Masowe zwolnienia na Węgrzech. Potężne braki na rynku pracy Ukrainy i Rosji
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Rynek pracy
Gdzie pracują bezdomni? Głównie w szarej strefie. Boją się komorników
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama