Sprawna machina propagandowa rosyjskiej telewizji przez 3 godziny i 50 minut imitowała bezpośrednią dyskusję prezydenta z Rosjanami, łącząc go z najodleglejszymi zakątkami kraju. Rekord jednak nie padł – najdłuższa „bezpośrednia linia z Władimirem Putinem" była w 2013 roku i trwała 4 godziny i 47 minut.
    – Obecna nie różniła się specjalnie od poprzednich, bo na podobnych imprezach poruszany jest w przybliżeniu jednakowy zestaw problemów: niskie pensje, emerytury, wzrost cen, ochrona zdrowia, a teraz jeszcze epidemia – uważa Denis Wołkow z socjologicznego ośrodka Centrum Lewady.