Kreml oświadczył, że do demonstrowania w sobotę wzywają "prowokatorzy".

Nawalny został zatrzymany tuż po przylocie do Rosji, do której wrócił po pięciu miesiącach leczenia w Niemczech.

Do Niemiec Nawalny trafił po tym, jak zemdlał na pokładzie samolotu do Moskwy, kiedy wracał z Syberii, gdzie brał udział w kampanii wyborczej przed wyborami lokalnymi.

Rosyjscy lekarze leczący Nawalnego w Omsku nie znaleźli śladu trucizny w jego organizmie, ale badania w Niemczech  i innych krajach zachodnich wykazały, że Nawalny został otruty, prawdopodobnie bojowym środkiem chemicznym.

Po powrocie do Rosji Nawalny został zatrzymany za domniemane naruszenie zasad warunkowego zawieszenia kary więzienia. Nawalny miał naruszyć te zasady opuszczając granice Rosji.