W wydarzeniu wzięli udział przedstawiciele władz, Ministerstwa Obrony, marynarki oraz władz obwodu archangielskiego. „Wodowanie w stoczni Siewmaszto zakończenie znaczącego etapu budowy atomowego okrętu podwodnego. "Kniaź Oleg" został zbudowany według ulepszonego projektu Borej-A i należy do czwartej generacji okrętów o napędzie atomowym, zaprojektowanych dla rosyjskiej marynarki wojennej” - poinformowało biuro prasowe stoczni Siewmasz w Siewierodwińsku.

- Te okręty będą kształtować rosyjską marynarkę wojenną w XXI wieku - powiedział w czasie ceremonii Michaił Budniczenko, dyrektor generalny Siewmasz. - Pragnę wyrazić głęboką wdzięczność wszystkim, którzy ramię w ramię z nami, przez te wszystkie lata, każdego dnia pieczołowicie budowali ten statek. Dziś widzimy efekt naszej pracy - przemawiał.

Tradycyjnie dowódca atomowego okrętu podwodnego, kapitan 2. stopnia Igor Gołubew, rozbił butelkę szampana o burtę jednostki.

Okręt czekają teraz testy, przeprowadzane przez stocznię, ale i państwowe. Jednostka ma rozwijać do 29 węzłów pod wodą, zanurzać się do 400 metrów, pod powierzchnią przebywać do 90 dni. Okręt uzbrojony będzie m.in. w 16 rakiet „Buława”.

„Kniaź Oleg” oraz „Kazań”, okręt projektu 885 „Jasień”, mają być odebrane przez armię jeszcze w tym roku - zapewniał wcześniej Aleksiej Rachmanow, szef największej rosyjskiej korporacji stoczniowej OSK. Okręty projektu „Borej-A” różnią się od poprzedników - „Jurija Dołgorukiego”, „Aleksandra Newskiego” i „Władimira Monomacha” m.in. bardziej zaawansowanymi systemami manewrowania i utrzymania głębokości, ale przede wszystkim mają być cichsze.