Boeing 737-500 był obsługiwany przez nieistniejące już linie Tatarstan Airlines. Pilot samolotu z Moskwy próbował przerwać lądowanie, gdy nagle maszyna niemal pionowo uderzyła w płytę lotniska.
Zginęło 44 pasażerów i 6 członków załogi. Wśród ofiar był syn prezydenta bogatego w ropę regionu Tatarstanu oraz szef wywiadu FSB. Samolotem podróżowało również dwóch obcokrajowców - Brytyjczyk i Ukrainiec.
Rosyjska komisja śledcza zakończyła dochodzenie w sprawie katastrofy. Stwierdzono, że do katastrofy doszło w wyniku błędu pilota.
Rustem Salikow nie posiadał odpowiednich umiejętności i podczas tragicznego lotu popełnił szereg błędów, podobnie jak drugi pilot Wiktor Gutsul.
Salikow miał dodatkowo uzyskać licencję pilota na podstawie sfałszowanych dokumentów.