- Miliard euro były wystarczający by pokryć straty - uważa Joachim Rukwied, szef związku branżowego niemieckich rolników.

Aby rolnicy mogli otrzymać pomoc finansowa rząd federalny musi ogłosić stan klęski żywiołowej. Niewykluczone, że specjalny budżet zostanie faktycznie uruchomiony, ponieważ rozpoczęły się kontrole na polach. Komisje przedstawicieli władz federalnych i związkowych mają ocenić jak duże straty ponieśli niemieccy rolnicy.

Jednak zdaniem niemieckich mediów pieniądze do rolników mogą trafić najwcześniej po całościowym sporządzeniu bilansu po zakończonych zbiorach. To oznacza, że pieniądze mogą zostać wypłacone dopiero pod koniec sierpnia.

Jednak dla rolników to jest nie do przyjęcia. Domagają się pieniędzy już teraz. Wiele gospodarstw już teraz straty wyliczyło na 30 proc. zbiorów - w porównaniu do zeszłego roku - wylicza Joachim Rukwied. najbardziej poszkodowane są gospodarstwa ekologiczne i to one potrzebują natychmiastowej pomocy w pierwszej kolejności.

długotrwała susza w Niemczech najbardziej daje się we znaki na wschodzie i północy Niemiec, gdzie rolnicy obawiają się ogromnych strat podczas zbiorów zbóż oraz sianokosów. To może oznaczać skok cen ziarna oraz problem z wykarmieniem zwierząt hodowlanych. Dla wielu rolników może to oznaczać realną groźbę bankructwa.