Aktualizacja: 20.03.2017 09:07 Publikacja: 20.03.2017 06:59
Grzegorz Chmiel
Foto: Rzeczpospolita, Robert Gardziński
Rz: Skąd wziął się pomysł na bloga?
Grzegorz Chmiel: Stwierdziłem, że to jedyna droga, by dotrzeć do odbiorców. Wcześniej w komentarzach pod artykułami w internecie próbowałem tłumaczyć, jak wygląda praca sędziego od kuchni. Powszechne przekonanie jest takie, że za przewlekłość procesu winę ponosi leniwy, niedouczony i na dodatek skorumpowany sędzia. A gdy mówię, że mam 500 spraw, pada pytanie, czy to na rok. Gdy tłumaczę, że nie, że tyle prowadzę równocześnie, ludzie mi nie wierzą. Pomyślałem więc, że trzeba o tym jak najwięcej mówić i pisać. Nie tylko w komentarzach.
Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.
Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Mój klient nie przyznał się do zarzucanych mu czynów; złożył oświadczenie dotyczące swojej kondycji zdrowotnej –...
Rzecznik Praw Pacjenta wypłaci pacjentowi najwyższą możliwą do przyznania sumę świadczenia kompensacyjnego z Fun...
Sąd Najwyższy uznał w środę częściowo skargi Karola Nawrockiego i Marka Jakubiaka, którzy zakwestionowali niektó...
Czy złożenie w akcie notarialnym nieprawdziwego oświadczenia stanowi przestępstwo? Sprawę, na kanwie historii z...
Wiemy, że maturzyści i ósmoklasiści często pragną sprawdzić swoje odpowiedzi zaraz po zakończeniu egzaminu. Dzię...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas