W ubiegłym tygodniu w Culiacan zatrzymano Ovidio Guzmana. Członkowie jego kartelu w odpowiedzi doprowadzili w mieście do chaosu. W kilku dzielnicach zaczęły płonąc pojazdy, a po ulicach jeździły samochody z zamontowanymi karabinami maszynowymi.
Łącznie zginęło osiem osób.
- Przeprowadzimy szczegółowe dochodzenie w celu ustalenia odpowiedzialności wszystkich zaangażowanych stron - zapowiedział prokurator Alejandro Gertz.
- Nie chodzi tylko o działania jednego urzędnika państwowego lub jednego przestępcy. Będziemy analizować wszystkie fakty - dodał.
Po decyzji o uwolnieniu Ovidio Guzmana krytyka spadła na prezydenta. Andres Manuel Lopez Obrador bronił działań swojego zespołu i powiedział, że podjęto decyzję o ochronie życia ludności cywilnej.