Policja została wezwana ok. godz. 13.50 po tym, jak mężczyzna używając broni groził przechodniom. Gdy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, próbowali nawiązać kontakt z mężczyzną. Zanim udało się go ujarzmić przy pomocy tasera, napastnik zdołał zadać kilka ciosów policjantowi.

Greater Manchester Police oświadczyła, że funkcjonariusz doznał poważnych obrażeń i trafił do szpitala, jednak jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Podejrzany trafił do aresztu. Odpowie nie tylko za posiadanie niebezpiecznego narzędzia, ale przede wszystkim za atak na funkcjonariusza.

- Widziałem mężczyznę biegnącego ulicą z czymś, co wyglądało na maczetę długą na 3 stopy (ok. 90 cm). Policja była wszędzie" - opowiadał Guardianowi świadek zdarzenia, 34-letni Haroon Altaf, według którego rannych zostało nawet więcej funkcjonariuszy. - Na wideo widać, że mężczyzna wciąż atakuje ich, nawet, gdy jest już na ziemi - zauważył.